FIBA Europe Cup: Śląsk i Turów zagrają na wyjazdach

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2015-11-03 08:42 | Zmodyfikowano: 2015-11-04 23:14

Po zwycięstwie nad litewskim BC Siauliai w Orbicie wrocławscy koszykarze zmierzą się z wiceliderem ligi słowackiej, Interem Bratysława. W składzie Śląska ponownie zabraknie kontuzjowanych Vitalija Kovalenki i Mateusza Jarmakowicza, którzy pauzowali także w ostatnim spotkaniu ligowym z Pofarmexem Kutno.

Brak dwójki wysokich graczy może być dziś szczególnie odczuwalny, ponieważ czołowym zawodnikiem Interu zawodnikiem jest podkoszowy Radoslav Rankić. 36-letni zawodnik to obecnie najlepszy strzelec ligi słowackiej. Notuje średnio 22,1 punktu.

W pierwszej kolejce europejskich zmagań dzisiejszy rywal Śląska uległ na wyjeździe tureckiemu zespołowi Royal Hali Gaziantep 72:89. Słowakom lepiej idzie na krajowym podwórku. Wygrali ostatnie dwa mecze i z bilansem 6-3 są wiceliderami rozgrywek.

Początek spotkania w Bratysławie dziś o godz. o 18.00.


Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec, którzy na inaugurację FIBA Europe Cup zwyciężyli litewski zespół Pieno Zvaigzdes, w 2. kolejce rozgrywek zmierzą się na wyjeździe ze słoweńskim Heliosem Suns Domzale. Słoweńcy zastąpili w rozgrywkach rumuński BC Timisoara, który wycofał się z powodu kłopotów finansowych.

Drużyna Gaspera Okorna – byłego trenera m.in. Czarnych Słupsk i AZS-u Koszalin - w pierwszej kolejce FIBA Europe Cup poniosła wyjazdową porażkę z BK Ventspils. Helios świetnie natomiast zainagurował sezon w rodzimej lidze, wygrywając z Elektrą Sostanj aż 134:48.

Najlepszym strzelcem zespołu ze Słowenii jest Hugh Gibson Robertson Jr, który zdobywa średnio 18,5 punktu na mecz. Roberston może pochwalić się zwłaszcza dobrą skutecznością w rzutach zza linii 6,75 metra, która wynosi 66,7%. Mocnym ogniwem Heliosa jest także doświadczony center – Zeljko Zagorac, którego w walce na tablicach skutecznie wspierają Leon Santelj i Marjan Cakarun.

Początek spotkania w Domzale o godzinie 19:00.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.