Przegląd wydarzeń z kampanii wyborczej (15 października)

Uchodźcy z Syrii nie są problemem - kandydaci do Sejmu Partii Razem apelowali dziś na wrocławskim Rynku o pomoc dla potrzebujących mieszkańców krajów objętych działaniami wojennymi. Według działaczy dyskusja o uchodźcach w Polsce przybrała niepokojący wydźwięk - tak być nie może - mówi nam lider listy Partii Razem Roland Zarzycki:

Kandydaci partii Razem wzięli też udział w obchodach Dnia Solidarności z Uchodźcami we Wrocławiu.

Marek Dyduch, lider listy Zjednoczonej Lewicy w okręgu wałbrzyskim, stawia na kampanię bezpośrednią. Kandydat codziennie odwiedza miasta i miasteczka, rozmawia z ludźmi, zachęca do udziału w głosowaniu. W Wałbrzychu przekonywał, że Zjednoczona Lewica także po wyborach będzie działać razem. Najważniejsze, to wejść do parlamentu, mówi Dyduch:

Marek Dyduch obecnie jest radnym Sejmiku Dolnośląskiego. Posłem był od drugiej do czwartej kadencji sejmu.

Zmiany w ustawie o zgromadzeniach publicznych otwierają nowe możliwości we Wrocławiu, ale nie tylko - poseł PO Michał Jaros chce by w stolicy regionu wyznaczyć miejsce, gdzie bez konieczności zgłaszania tego odpowiednim służbom można by było zaprezentować swoją opinię w danej sprawie, również zaprotestować. Polityk uważa, że można do tego wykorzystać np. plac Wolności:

Natomiast jedynka Zjednoczonej Lewicy do Sejmu z Wrocławia, Małgorzata Tracz przedstawia listę osób, które ją popierają. Są na niej m.in. miejscy aktywiści i ekolodzy. Radosław Gawlik rekomenduje działaczkę, mówiąc, że "ma ona zdolności przywódcze". Inni podkreślają, ze umie współpracować a to cenna cecha u polityków.

PSL, Zjednoczona Lewica i Kukuiz '15 domagają się odwołania zaplanowanej na poniedziałek debaty premier Ewy Kopacz z wiceprezes PiS Beatą Szydło, pomimo iż druga debata - dla wszystkich komitetów - zaplanowana jest na wtorek.

Kandydat ruchu Kukiz '15 Paweł Tanajno musi przeprosić Ryszarda Petru - między innymi za sugestie, że jego ugrupowanie Nowoczesna - jest finansowane przez banki - zdecydował sąd okręgowy w Warszawie. 

W Jeleniej Górze samorząd zdecydował o zasłonięciu materiałów wyborczych w kilku miejscach miasta. Rafał Szymański z PiS mówi, że na Alei Jana Pawła częściowo zakryto billboardy wyborcze rzeczniczki Prawa i Sprawiedliwości Elżbiety Witek i kandydata PiS do Sejmu, Jacka Baczyńskiego. Zamiast partyjnych haseł jest tam tylko napis: "Nośnik bez zgody Miasta. Do likwidacji". Na innych ulicach zostały zasłonięte materiały m.in. kandydatów z PO. Wszyscy mieli umowy na umieszczenie swoich materiałów. Tyle tylko, że jak wyjaśnia zastępca prezydenta Jeleniej Góry Jerzy Łużniak - konstrukcje, na których zawisły bilbordy zostały postawione na miejskim gruncie bez zgody samorządu, są więc nielegalne. I właśnie z tego powodu zostały zasłonięte.