Remis w Lesznie to za mało. Sparta wicemistrzem Polski
Po pierwszym biegu było 3:3. Świetnie pojechał Tai Woffinden, który zdystansował resztę stawki.
Drugi bieg dla gospodarzy i zrobiło się 7:5. Tym razem najszybszy był Dominik Kubera, który wyprzedził Maksyma Drabika.
Leszno powiększyło przewagę po tym jak w kolejnym rozdaniu triumfował Emil Sajfutdinow. Jako drugi linię mety minął Tomasz Jędrzejak i Betard przegrywał 7:11.
W czwartym biegu znów ze zwycięstwa cieszył się Kubera. Drugi był Maciej Janowski, a przewaga gospodarzy nie chciała zmaleć. Było 9:15.
Wrocławianie odrobili jednak straty. Świetnie pojechali w piątym biegu. Woffinden wygrał, a Janowski był drugi. W następnym wyścigu trzy punkty zdobył Tomasz Jędrzejak i zrobiło się 18:18.
Jeszcze lepiej było po 7 i 8 biegu. Najpierw świetnie pojechał Naowski, potem znów klasą samą dla siebie był Woffinden i zaświeciła się iskierka nadziei. Betard prowadził 26:22.
Kolejne dwa biegi i remis - 30:30. Tak samo było też po 12 starcie, kiedy Woffinden znów nie miał sobie równych.
Po 14 biegu rozpoczęła się wielka feta w Lesznie. Gospodarze przypieczętowali mistrzostwo. Nicki Pedersen wygrał wyścig, a Piotr Pawlicki dołożył punkt i Unia byłą już pewna tytułu.
Ostatni bieg był jedynie wisienką na rocie w świetnym indywidualnym występie Woffindena. Brytyjczyk w pięciu biegach zdobył komplet punktów, a wrocławianie zremisowali 45:45. Do mistrzostwa to jednak nie wystarczyło.
Wynik Betardu Sparty i tak jest jednak rewelacyjny i srebrny medal można uznać za wielki sukces drużyny ze stolicy Dolnego Śląska.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.