PGE Turów przegrał w finale turnieju w Zgorzelcu
Spotkanie z mistrzami Czech było dla gospodarzy trzecim meczem w ciągu pięciu dni. Zmęczenie dawało o sobie znać, choć pierwsza kwarta ułożyła się po myśli Turowa. Po serii 8-0 zgorzelczanie prowadzili 14:11, a na koniec odsłony byli lepsi 24:23.
W drugiej kwarcie to już zespół z Nymburka dyktował warunki. Czesi wygrali ją 7 punktami i do przerwy prowadzili 51:45. Najlepszym graczem Turowa w pierwszej połowie był Jakub Karolak, który trafił wtedy wszystkie rzuty z gry i miał 8 punktów.
Trzecia kwarta grana była na styku, ale w ostatniej części meczu gospodarze nie wytrzymali tempa rywali. Mistrzowie Czech zdobyli wtedy 7 punktów więcej. W całym meczu karali dolnośląski zespół kontrami. Nymburk zdobył z szybkiego ataku aż 22 "oczka", przy zaledwie trzech PGE Turowa. Spotkanie zakończyło się porażką zgorzelczan 84:98
Towarzyski turniej o Puchar Prezesa PGE Polskiej Grupy Energetycznej, Turów zakończył na drugim miejscu. Trzeci był Anwil Włocławek. Z kolei koszykarze CEZ Nybumrk cieszyli się nie tylko z triumfu, ale i mieli w swoim gronie najlepszego strzelca zawodów. Został nim reprezentant Belgii Maxime De Zeeuw (w finale 23 punkty). Z kolei MVP całego turnieju wybrano zawodnika gospodarzy - Filipa Dylewicza.
PGE Turów – CEZ Nymburk 84:98 (24:23, 21:28, 21:22, 18:25)
Punkty dla PGE Turowa: Novak 18, Harris 14, Dylewicz 11, Dillon 10, Karolak 8, Niedźwiedzki 7, Tatum 5, Gospodarek 5, Marek 4, Prostak 2
Punkty dla CEZ Nymburk: De Zeeuw 23, Dixon 16, Randle 12, Kriz 10, Peterka 9, Vaughn 9, Svoboda 9, Sant-Roos 5 (9 asyst), Dlugos 3, Pomikalek 2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.