Oficjalnie otworzyli Przylądek Nadziei
Marzenie stało się faktem - Przylądek Nadziei czyli nowy wrocławski szpital dla dzieci chorych na raka oficjalnie otwarty. Na uroczystości pojawiło się kilkuset gości. Na razie w nowym ośrodku nie zobaczymy jednak pacjentów, na to trzeba poczekać co najmniej do końca miesiąca.
Personel potrzebuje kilku tygodni na przeszkolenie w nowym obiekcie i na nowym sprzęcie. A co ważniejsze pomieszczenia trzeba doprowadzi do tak zwanego stanu sterylności - to kwestia bezpieczeństwa pacjentów. Przeprowadzka z ulicy Bujwida do nowego obiektu to było marzenie lekarzy, chorych i ich rodziców. 5 lat temu powstał pomysł, dwa lata później udało sie zdobyć unijną dotację i pieniądze z ministerstwa zdrowia - w sumie 100 milionów złotych. Dzięki temu powstał nowoczesny, klimatyzowany ośrodek o powierzchni 12 tysięcy metrów kwadratowych, jest w nim 75 łóżek dla chorych i 25 miejsc w hotelu dla rodziców.
Rozmowa z prof. Alicją Chybicką:
Ośrodek oglądała między innymi 11-letnia Maja, która walczy z rakiem kości:
Mama Mai mówi, że nowego obiektu nie da się porównać ze starym na Bujwida, gdzie trzeba było walczyć nie tylko z chorobą.
Dzieci zostaną przewiezione do nowego szpitala najpóźniej do 28 września. Do tego dnia trzeba wszystko przygotować na ich przyjęcie, miedzy innymi sale musza być sterylne. Budowa pochłonęła 100 milionów złotych.
Dziennikarka i podróżniczka Martyna Wojciechowska, która użyczała swojego wizerunku do aktywnego wspierania akcji społecznego wsparcia budowy Przylądka Nadziei z dumą zaprezentowała swój najświeższy tatuaż na przedramieniu, a na nim położenie geograficzne Przylądka:
Jej zaangażowanie zaczęło się od pierwszego telefonu:
Dobrze poznała warunki, w jakich leczone były dzieci w klinice przy ul. Bujwida:
W wyposażeniu szpitala pomogła także Fundacja na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową, w różnego rodzaju akcjach uzbierała około 10 milionów złotych. Fundacja sfinansuje zakupy, których nie można było pokryć z dotacji. Specjalnie dla potrzeb szpitala powstała droga dojazdowa do Przylądka. można tam sie dostać od strony Weigla lub Borowskiej. Jest też parking podziemny na 54 auta i naziemny na 62. Przy budynku zbudowano także plac zabaw dla małych pacjentów.
- Nie brakowało nam doskonałej opieki medycznej, dodajemy wreszcie nowoczesne warunki lokalowe i trzeba to wyraźnie powiedzieć, mamy powody do dumy - mówił gość Radia Wrocław, prof. Marek Ziętek rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu:
Przylądek Nadziei zyskał status Ponadregionalnego Centrum Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu.
- To skok w inną rzeczywistość. Sale są jasne, jedno lub dwuosobowe, każda z własną łazienką. Duża część elewacji to przeszklenia, ale nie ma obaw że latem będzie zbyt gorąco - szyby są potrójne, poza tym w całym budynku jest klimatyzacja. Dzieci będą miały widok na Park Skowroni, na pewno milej będzie im się leżeć - mówi Mirosław Szozda z Fundacji na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.