Presley. John J Presley w Radiu Wrocław Kultura
Dla muzyka urodzonego w robotniczym Birmingham, Presley nie wydaje się być pierwszą i główną
inspiracją. W tym mieście powstał w końcu Black Sabbath, który dał początek całemu ciężkiemu graniu. I właśnie z tego brudu, surowości jaka była dziełem gitary Tony'ego Iommi'ego, mocno czerpie John J Presley.
Wracając do Presleya. Muzyk ten rok 2014 spędził w trasie z takimi zespołami jak The Jim Jones Revue, Band of Skulls, a całkiem niedawno gościł za naszą południową granicą na Colours of Ostrava. Ale na scenę zapraszali go również Duke Garwood oraz Mark Lanegan, który dla Presleya jest jedną z głównych muzycznych inspiracji.
"Jestem fanem Lanegana, grałem z nim podczas trasy jaką odbywał wraz z Garwoodem [Duke Garwood nagrał z Laneganem płytę "Black Pudding' w 2013 r.]. To potwór, jego głos niepodzielnie panuje na scenie. Uwielbiam album " Bubblegum". To była dla mnie bardzo ważna inspiracja, w czasie kiedy poszukiwałem własnego sposobu artystycznej ekspresji".
John J Presley w akcji (John J Presley Official FB)
Prasa angielska napisała o im jako o połączeniu liryki Toma Waitsa z gitarowym polotem i surowością The White Stripes i Black Keys, z kolei Kerrang! Radio nazywa go jednym z bardziej utalentowanych i pociągających muzyków młodego pokolenia.
Dość ciekawe wydają się słowa jakie zanotował recenzent w Daily Record: „Gdyby Charles Bukowski chciał dołączyć do jakiegoś zespołu, z pewnością wybrałby grupę Johna J Presleya". Czy to komplement angielskich mediów dla tego muzyka, czas pokaże.
Na razie dysponujący chrapliwym głosem John J Presley, końcem lipca wydał EP-kę zatytułowaną "White Ink" i szykuje się do długogrającego debiutu.
Tego, co znalazło się na małej płytce oraz rozmowy z jego twórcą posłuchamy dziś po godzinie 20 w audycji „Nie Było Grane”.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.