Małe jest piękne, czyli Dolny Śląsk jak na dłoni
Powstawał trzy lata i stanął tuż przy wjeździe do miasta. W połączeniu z zielenią na starcie prezentowanych jest ponad trzydzieści obiektów. O tym co możemy zobaczyć mówi pomysłodawca Minieurolandu, Jarosław Ptaszkiewicz:
Nad makietami pracują specjaliści z całej Polski. Stworzenie jednej zajmuje nawet pół roku. Prace nad przygotowaniem całej atrakcji trwały natomiast trzy lata:
Kłodzki Minieuroland ma być stale rozbudowywany. Łącznie stanie tam ponad 100 makiet, także obiektów sportowych i przemysłowych.
W Minieurolandzie obejrzeć można makiety, m. in. wrocławskiego ratusza, zamku Książ, kłodzkiego ratusza, wiaduktu w Lewinie Kłodzkim, pałacu w Bożkowie, wieży ciśnień we Wrocławiu, Uniwersytetu Wrocławskiego, Katedry Berlińskiej, Big Bena czy fontanny Di Trevi z Rzymu.
- Makiety są naszą wisienką na torcie dla zaostrzenia zmysłu wzroku turystów – mówi prezes spółki zarządzającej parkiem, Jarosław Ptaszkiewicz. - Całe założenie jest założeniem parkowym. Zieleń, natura, to co nas otacza, to przy czym się relaksujemy. Jest tu wiele roślin, kwiatów, ogromny plac zabaw, kawiarnia. Chcemy, aby każdy znalazł coś dla siebie – dodaje.
Park mieści się w Kłodzku przy ulicy Noworudzkiej 11, przed galerią, tuż przy wjeździe do miasta. Czynny jest codziennie od godziny 9:00 do 19:00. Bilet normalny kosztuję 19 zł, za ulgowy zapłacimy 2 zł mniej. Istnieje także możliwość kupna biletów grupowych oraz rodzinnych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.