Skarby ukryte w podziemiach zamku? Może wreszcie się dowiemy (ZOBACZ i POSŁUCHAJ)
Jak na razie szukali bezskutecznie, bo pod koniec wojny tunel został zalany betonem przez niemieckich żołnierzy. Zagadka ma szansę na rozwiązanie, bo mieszkańcy założyli stowarzyszenie i właśnie przejęli zabytkowe obiekty.
O tajemniczych skrzynkach ukrytych przez wermachtowców w podziemiach zamku mieszkańcy wiedzą od naocznego świadka - dziewczynki, która wbrew zaleceniom wojennych władz nie uciekła ze wsi przed zbliżającym się frontem. Dwadzieścia lat później Niemka - już jako dorosła kobieta - dokładnie opisała jak żołnierze wlewali beton w podziemia przez otwory wentylacyjne. Prośbę o wyjaśnienie tej zagadki wysłała do ówczesnego szefa Gminnej Rady Narodowej w Sobinie. Paweł Bronicki podkreśla, że jego zmarły sąsiad nigdy nie robił z tego tajemnicy.
Mieszkańcom nie udało się jednak ustalić czego strzegą betonowe podziemne ściany. Między innymi dlatego, że od 20 lat nowy właściciel obiektu - legnicka kuria - nie wyrażał zgody na eksplorację. Kilka tygodni temu ruiny zamku przejęli mieszkańcy okolicznych wsi, a dokładnie założone przez nich stowarzyszenie "Nowe Kazamaty". Jego prezes Ewa Halbryt zapowiada generalny remont zamku:
Adam Chrzanowski - członek stowarzyszenie ma nadzieję, że poniemieckie skrzynie są jedynie legendą:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.