Koszykarze Turowa wyrównali stan rywalizacji play-off
Tym razem podopieczni Miodraga Rajkovicia niepodzielnie panowali na parkiecie przez całe spotkanie. Mecz ustawiła pierwsza kwarta wygrana przez gospodarzy 24:10. Turów świetnie zaprezentował się w obronie, a w ataku brylował Nemanja Jaramaz. To m.in. dzięki jego 11 punktom mistrz Polski prowadził już nawet 17:5.
W kolejnych odsłonach dominacja PGE nie była już tak wyraźna, ale spokojna gra zgorzelczan pozwoliła im kontrolować przebieg meczu. Przewaga, która w pewnym momencie wynosiła już prawie 20 punktów, nieco stopniała na początku przedostatniej kwarty. Po dobrych akcjach Callistusa Eziukwu oba zespoły dzieliło już tylko 9 punktów. Zespół trenera Rajkovicia nie pozwolił się jednak rozpędzić rywalom. Szybka odpowiedź i trafienia Vlada Moldoveanu oraz Damiana Kuliga pozbawiły złudzeń przyjezdnych. Konsekwentnie grający Turów w ostatniej odsłonie powiększył przewagę nawet do 24 punktów. Ostatecznie PGE Turów wygrał 88:68, doprowadzając tym samym do remisu w serii do trzech zwycięstw.
Teraz półfinałowa rywalizacja przenosi się do Słupska. Mecz numer trzy zaplanowano na wtorek, czwarte starcie Czarnych i Turowa odbędzie się w czwartek.
PGE Turów Zgorzelec - Energa Czarni Słupsk 88:68 (24:10, 23:23, 18:15, 23:20)
Turów: Jaramaz 16, Taylor 16, Czyż 15. Kulig 13, Natiażko 6, Moldoveanu 6, Dylewicz 5, Collins 5, Chyliński 4, Gospodarek 2, Jyż 0.
Czarni: Shiloh 15, Nowakowski 13, Eziukwu 10, Pasalić 9, Blassingame 7, Seweryn 5, Borowski 4, Cesnauskis 3, Mokros 2.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.