Flirt trzeciej generacji na torze
Konsorcjum Stadler Polska-NEWAG prowadzi testy nowego pociągu zamówionego przez PKP Intercity. To pierwszy w Polsce dalekobieżny FLIRT trzeciej generacji, spełniający - jak informuje PKP Intercity - najwyższe standardy bezpieczeństwa. Sprawdzane są systemy, m.in. układ napędowy, układ hamulcowy czy system antypoślizgowy. Testy prowadzone są w ekstremalnych warunkach pod kątem bezpieczeństwa i komfortu podróży.
Po zakończeniu testów pojazd zostanie przekazany Instytutowi Kolejnictwa, który przeprowadzi oficjalne badanie homologacyjne, obejmujące sprawdzenie układu hamulcowego pojazdu bez obciążenia oraz przy maksymalnym dociążeniu, badanie poziomu hałasu, kompatybilności elektromagnetycznej, pantografu, oświetlenia oraz urządzeń bezpieczeństwa. Potem rozpoczną się odbiory pojazdów. Do końca października br. PKP Intercity ma otrzymać 20 składów.
Pasażerowie wsiądą na pokład pociągów FLIRT3 w grudniu tego roku. Mimo, że testy prowadzone są na Dolnym Śląsku, najprawdopodobniej na razie ich tutaj nie zobaczymy. Jak informuje spółka w komunikacie, zostaną one włączone do obsługi składów na liniach: Warszawa - Bydgoszcz, Olsztyn - Kraków (przez Warszawę i Kielce), Gdynia - Katowice (przez Łódź i Bydgoszcz) oraz Kraków - Szczecin (przez Łódź, Kutno i Poznań).
W grudniu na trasie z Jeleniej Góry do Warszawy i Białegostoku przez Wrocław i Łódź kursować mają za to składy produkowane przez Pesę z Bydgoszczy. Pociągi Dart konstrukcyjnie mogą osiągać nawet 250 km/h, ale eksploatowane będą tylko do "magicznej" granicy 160 km/h.
Nowy Flirt3 również będzie przystosowany do prędkości 160 km/h.
20 nowych pociągów typu FLIRT3 to część programu opiewającego na 4,3 mld zł netto. Same pociągi (20 sztuk) z dostawą i serwisem na kolejnych 15 lat to kwota 1 mld 621 mln zł.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.