Czekasz na ważny list? Może znajdziesz go na zdjęciu
Pokłóciła się z konkubentem o pieniądze i wezwała policję. Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu - nie chciała ich wpuścić, twierdząc, że już się pogodziła ze swoim partnerem. Policjanci jednak do mieszkania weszli i znaleźli... łącznie cztery worki rozrzuconych przesyłek, które miały dotrzeć do adresatów w ciągu ostatnich dwóch lat.
- Pijana kobieta wraz z partnerem przyznali, że są pracownikami firmy kurierskiej, a znalezione przesyłki mieli do końca tygodnia dostarczyć pod wskazane adresy - wyjaśnia podinspektor Sławomir Masojć.
- Kilkaset różnego typu dokumentów pocztowych, czyli listy do osób prywatnych, przesyłki od i do instytucji, ośrodków zdrowia, urzędów rządowych i samorządowych. Część tych listów była pootwierana, część zniszczona i zabrudzona - głównie przez koty, które znajdowały się w tym mieszkaniu.
Zabezpieczone przesyłki trafią do firmy kurierskiej. Oznacza to, że kilkuset mieszkańców Legnicy wkrótce otrzyma listy i paczki wysłane nawet dwa lata temu. Za kradzież listów zatrzymanym grozi kara do 2 lat więzienia. Jeśli okaże się, że podrabiali podpisy adresatów - wówczas mogą spędzić w więzieniu nawet 5 lat.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.