Michał Przysiężny odpadł z turnieju w Kazaniu
Pogromcą Michała Przysiężnego (149. ATP) okazał się niżej rozstawiony Słowak – Adrian Sikora (374. ATP).
Pierwszy set trwał 55 minut. Nasz tenisista prowadził już 6:5 i miał swój serwis. Nie udało mu się jednak wygrać tego gema i o zwycięstwie w inauguracyjnej partii decydował tie-break. W nim Przysiężny zwyciężył do 4.
Drugi set w niczym nie przypominał poprzedniego. Polak co prawda prowadził 1:0, ale potem przegrał pięć gemów z rzędu. Po zaledwie 26 minutach Przysiężny okazał się słabszy 2:6.
O zwycięstwie decydowała zatem trzecia partia. Zawodnik Matchpointu Wrocław też zaczął ją źle. Przegrał własny serwis, ale na szczęście tym razem szybko doprowadził do remisu 1:1. Potem karty rozdawał Sikora. Słowak prowadził nawet 5:3, ale Przysiężnemu znów udało się przełamać rywala. Ostatecznie doszło do tie-breaka. W nim kibice zobaczyli m.in. najdłuższą wymianą w pojedynku. Miała ona miejsce przy piłce meczowej dla Sikory i niestety rywal Przysiężnego ją wykorzystał. Polak przegrał tie-breaka do czterech i po trwającym 58 minut secie schodził z kortu pokonany.
Cały mecz trwał dwie godziny i 19 minut.
Adrian Sikora – Michał Przysiężny 6:7 (4), 6:2, 7:6 (4)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.