Prezydent odpowiada na pytania Internautów

W sumie zadaliście ponad 130 pytań, kolejne wciąż spływają. Udało się odpowiedzieć tylko na 9, ale spokojnie - z prezydentem będziemy się spotykać co miesiąc. Na wiele pytań prezydent obiecał też odpowiedzieć pisemnie w najbliższym czasie.

Co z przyszłością Rafała Dutkiewicza w PO?
Nie podjąłem póki co decyzji o zapisaniu się Platformy i na razie pozostaje bezpartyjny. Ciągle jestem o to pytany i nie dziwię się, bo blisko współpracujemy. Jak państwo pamiętają, chciałbym na temat współpracy porozmawiać w panią premier. Spotkanie było już ustalone, ale ze względu na sytuację na Górnym Śląsku zostało przełożone. Jadę do Warszawy z intencją, aby parę innych spraw załatwić, a nie zapisać się do partii. 

Dlaczego we Wrocławiu - Europejskiej Stolicy Kultury i Światowej Stolicy Książki likwiduje się wiele filii bibliotek? Kiedy będzie chociaż jedna inwestycja w infrastrukturę kulturalną w północno-zachodnim Wrocławiu?
Inwestycje cały czas są - do roku 2016 roku powstaną cztery nowe domy kultury, a jeden zostanie wyremontowany. Domy powstaną na Nowych Żernikach, w północnej części miasta reaktywowana będzie Fama. Z punktami bibliotecznymi jest tak - utworzyliśmy w ostatnich latach 8 nowych punktów - przeważnie było tak, że nowy, bardzo duży, zastępował dwa albo trzy już istniejące. Na przykład punkt biblioteczny na Reja zastąpił istniejące punktu z ul. Reja i Szczytnickiej. Łączna powierzchnia wzrosła przynajmniej dwukrotnie - równocześnie bardzo wzrosło czytelnictwo i liczba czytelników. Okazuje się, że lepsze warunki sprzyjają wzrostowi czytelnictwa. W najbliższym czasie postaramy się dwa następne punkty zastąpić jednym - na Dworu Głównym. W tej chwili mamy zarejestrowanych we wrocławskiej bibliotece około 120 tys. stałych czytelników. Jeżeli dobrze pamiętam, w ciągu ostatnich 5 lat jest nastąpił przyrost o ok. 30 tys. osób. 

Posłuchajcie całej rozmowy:

Jakie konkretnie miasto zamierza uporać się z problemem, jakim jest smog? Według wyliczeń urzędu mamy 40-50 tys. kopcących kotłów węglowych. Ile uda się ich zlikwidować?
To ile się uda zlikwidować, zależy z jednej strony od pieniędzy, a z drugiej - od woli mieszkańców. Trzeba ich namawiać, by piece kaflowe czy ogrzewanie etażowe chcieli zamieniać na bardziej ekologiczne.  W ramach programu kawka - zamiany grzejników nieekologicznych na ekologiczne - mamy 20 mln zł. Chciałbym, żebyśmy tę kwotę podwoili, co oznacza 4-5 tys. punktów wymienionych. 

Metrobus czy tramwaj na Nowy Dwór?
Optuję za tym, żeby był to był metrobus. Nieporozumienia dotyczą kilku kwestii. Całkowicie bezkolizyjnym pasem autobusowym można by jeździć do Nowego Dworu aż do placu Orląt Lwowskich, a następnie - do pl. Teatralnego Podwalem trasem autobusowo-tramwajową. Te autobusy byłby proekologicznymi. Jeżeli będzie tramwaj - trzeba będzie do niego dojść. A linie autobusowe mogłyby głębiej penetrować osiedle. Chodzi o to, że bez przesiadki z centrum Nowego Dworu można by dojechać aż do centrum miasta. Koledzy z Towarzystwa Upiększania Wrocławia uważali, że budowa metrobusu jest droższa niż budowa linii tramwajowym. Ale według nas nie jest. I takie rozwiązanie nie wyklucza w przyszłości powstania linii tramwajowej. Decyzja będzie uzależniona od możliwości pozyskania funduszy z UE. W tej chwili mamy zapewnienie z ministerstwa, że jest ten projekt, jako proekologiczne, mogą być współfinansowane przez unię. Reasumując - ta decyzja już zapadła, będzie metrobus. Może się to tylko wtedy zmienić, gdyby ministerstwo powiedziało, że wyłącznie linie tramwajowe. 

Dlaczego likwiduje się zajezdnie, gdy brak miejsca na nowy tabor?
Nie brakuje i nie będzie brakowało. Mówimy o likwidacji dwóch zajezdni. Jedna - przy ul. Grabiszyńskiej, stanie się centrum, w którym będziemy mówić o tożsamości Wrocławia. Druga - zajezdnia na Dąbiu/Biskupinie. Chciałbym, by stała się centrum kultury studenckiej, tak jak kiedyś kultury Pałacyk.

Kiedy zacznie się dbanie o równomierny rozwój Wrocławia, bez faworyzowania innych miejsc kosztem zaniedbywania innych, szczególnie osiedli w północno-zachdniej części miasta? W Lipie Piotrowskiej na przykład nie ma szkoły, przedszkola, brakuje ścieżek rowerowych, chodników. Jest gorzej niż w podwrocławskich miejscowościach.
W Lipie Piotrowskiej jest szkoła, która zmieniła charakter - ze szkoły publicznej stała się niepubliczną, ale dzieci nie muszą ponosić opłat, bo jest w stu procentach finansowania. Szkoła rejonową dla Lipy jest szkoła przy przy ul. Czeskiej, to jest ok. 5 km. Chodzi do niej kilkadziesiąt dzieci z Lipy Piotrowskiej. Nie ma na tym osiedlu tylu dzieci, by zasadne było budowanie nowej szkoły. W tej chwili największe programy miejskie, szczególnie jeżeli chodzi o peryferyjne osiedla są programy wodno-kanalizacyjne prowadzone przez MPWiK. Jako miasto jesteśmy skanalizowani w 98 proc., po ich zamknięciu - będziemy to 99 proc. Przy okazji powstanie ok. 50 km. chodników i ulic. Nie jest tak, że infrastruktura pod Wrocławiem jest lepsza od tej wrocławskiej. W szkołach i przedszkolach mamy 30 proc. dzieci spoza Wrocławia.

Co z ul. Mickiewicza? Zapowiadał Pan w kampanii, że będzie modyfikacja dotycząca miejsc parkingowych w tym miejscu.
Dwie rzeczy wzbudziły brak zadowolenia wrocławian. Pierwsza, że  w obszarze hali zmniejszyliśmy liczbę miejsc parkingowych. Na marginesie przypomnę, że od bardzo dawna, w sensie formalnym, obszar hali jest w strefie płatnego parkowania, ale świadomie nie stawialiśmy tam parkomatów. Druga rzecz, która kuła w oczy - że jest parking i on stoi pusty.Pierwotna umowa była taka - w momencie, gdy napełnia się parking kubaturowy, można otworzyć parking przy Mickiewicza. Ale odstępujemy od tego. Parking przy ulicy będzie płatny, ale non stop dostępny. Oczywiście, że jest tak, że chcieliśnbymy mieć wszędzie możliwość parkowania za darmo. Ale z drugiej strony, skoro chcemy mieć też parkingi kubaturowe, nie możemy im wytwarzać darmowej konkurencji.

Kiedy mieszkańcy będą mogli korzystać z niedawno wyremontowanej stacji Wrocław-Osobowice,  do której nie można bezpiecznie dotrzeć - brakuje chodnika, ścieżki rowerowej, parkingu? Czy kolej aglomeracyjna nie jest fikcją?
Chodnik powstanie w tym roku. Parking - nie wiem, sprawdzę to. Mam nadzieję, że kolej aglomeracyjna nie jest fikcją, rozmawiamy o niej z marszłakiem i kolejami. Chcę, żeby powstała. Generalny problem jest taki, że system transportu realizowany przez marszałka oraz PKP sprawia, że kolej jest korzystniejsza dla mieszkańców podwrocławskich miejscowości niż dla wrocławian. Rozkład jazdy pociągów bardzo nieregularny, dodatkowo trwa duży remont węzła kolejowego - zmieniają się trasy i czasy przejazdów. Bardzo wierzę w projekt kolei aglomeracyjnej, mam nadzieję, że będzie ciekawą alternatywą także dla wrocławian.

Gdyby Pan złowił złotą rybkę, o co by Pan poprosił dla wrocławian?
Żebyśmy się uśmiechnęli, wierzyli w dobrą przyszłość Wrocławia i żeby pieniędzy z UE było jak najwięcej.

CIĄGLE MOŻECIE WYSYŁAĆ PYTANIA DO PREZYDENTA! PONIŻEJ FORMULARZ I JUŻ PORUSZANE KWESTIE