Cuprum Lubin podejmuje Effector Kielce
Dzisiejsze spotkanie to dla dolnośląskiej drużyny okazja do rewanżu. W siódmej kolejce rozgrywek Cuprum przegrał w Kielcach 2:3.
"Na pewno nie zapomnieliśmy o porażce w zeszłej rundzie, ale jesteśmy obecnie innym zespołem niż w momencie poprzedniego meczu z Kielcami, pewniejszym siebie. Nie kieruje nami żądza zemsty. Musimy po prostu być skoncentrowani od początku do końca spotkania, pamiętać, co sobie założyliśmy i zagrać dobre zawody. Jeśli drużyna Effectora Kielce podejmie rękawice, będzie z tego ciekawy mecz" - mówi rozgrywający Maciej Gorzkiewicz.
Na Lubinian w lidze nie ma mocnych od miesiąca. W czterech ostatnich meczach - z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, AZS Olsztyn, AZS Politechniką Warszawską i Czarnymi Radom - zdobyli komplet punktów. Co więcej, stracili przy tym zaledwie seta.
Effector jest ostatnio w słabszej formie. Ostatni raz seryjnie wygrywał w grudniu, kiedy to trzy kolejne spotkania rozstrzygnął na swoją korzyść. Od tego czasu kielczanie rozegrali cztery mecze. Przegrali z Transferem Bydgoszcz (0:3), Treflem Gdańsk (0:3) i BBTS Bielsko-Biała (1:3). Ostatnie zwycięstwo odnieśli dwie kolejki temu. Pokonali wtedy w Częstochowie miejscowy AZS - 3:1.
W tabeli Cuprum jest szóste i nawet w przypadku zwycięstwa pozostanie na tej pozycji. Drużyna z Kielc zajmuje dziesiąte miejsce i ewentualna wygrana pozwoli im odskoczyć od BBTS Bielsko-Biała, który ma tyle samo punktów.
Początek spotkania Cuprum Lubin - Effector Kielce w poniedziałek o 18.00
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.