Testowaliśmy trasę S8 (ZDJĘCIA, RELACJA)
Mało jest dróg w kraju, których planowanie wywołało tyle emocji, kontrowersji i protestów. Oddana do użytku kilka dni temu ekspresowa droga S8 rodziła się w bólach, teraz ma ułatwić dojazd z Wrocławia do Łodzi i Warszawy. My dziś testowaliśmy tę trasę! Za szybkim połączeniem Wrocławia z Łodzią drogą S8 gospodarze obu miast przez wiele lat lobbowali na różne sposoby. 11 lat temu Rafał Dutkiewicz i ówczesny prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki trasę między tymi miastami pokonali nawet...balonem. Budowę zakończono z dwuletnim poślizgiem. Obecnie nie trzeba się już wznosić na wyżyny, by szybko dotrzeć do celu.
Jadąc z przepisową prędkością ekspresową trasą S8 z Wrocławia do Łodzi dotrzemy po dwóch godzinach. Zalety i wady nowej trasy sprawdzamy dziś - drogą lądową, rzecz jasna. Na koniec spotkaliśmy się z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską. A po drodze minęliśmy z ekipą Radia Łódź, która swój przyjazd do Wrocławia również relacjonowała na żywo i tak ją podsumowała na naszej antenie:
A TAK MY RELACJONOWALIŚMY NASZĄ PODRÓŻ S8 DO ŁODZI:
Godz. 13.15
Naszą akcję kończymy rozmową z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską. - Może nie leciałam balonem, ale biegałam S8 - to przecież obwodnica naszego miasta, bo innej Łódź jeszcze nie ma. Naszą naturalną obwodnicą stanie się układ dróg szybkiego ruchu, którego budowa ma zakończyć się w 2016 roku. Mam nadzieję, że wtedy nasze problemu trochę się rozwiążą - powiedziała Radiu Wrocław Hanna Zdanowska. Posłuchajcie całej rozmowy:
Godz. 12.45
Uf, wreszcie dotarliśmy! Przejazd przez centrum miasta zajął nam niemal tyle samo czasu, co pokonanie połówki trasy z Wrocławia do Łodzi. Czekamy na spotkanie z Hanną Zdanowską, wkrótce usłyszycie rozmowę z panią prezydent na naszej antenie. A co o S8 mówił w rozmowie z dziennikarzami Radia Łódź wiceprezydent Wrocławia Maciej Bluj? Posłuchajcie:
godz. 12.30
Po przyjemnej i bezproblemowej jeździe S8 do Łodzi, niespodzianki spotkały nas w centrum Łodzi. Jadąc na spotkanie z prezydent Hanną Zdanowską musieliśmy ominąć remont na ulicy Piotrkowskiej, ale mieliśmy problemy na objeździe, który został...zablokowany. Wszystko przez pożar kamienicy i zmianę organizację ruchu. Przejazd przez centrum miasta trwa już pół godziny. Tymczasem nasi koledzy z Łodzi już dawno zawitali na wrocławskim rynku. Za chwilę w Radiu Wrocław łączenie na żywo i rozmowa naszych kolegów z Łodzi z wiceprezydentem Maciejem Blujem!
godz. 11.55
Zjechaliśmy już z trasy, czas na pierwsze podsumowania. Pokonanie około 230 kilometrów zajęło nam nieco ponad 2 godziny (nie licząc postojów). Droga pusta i szybka, dobrze oznakowana - to plusy. Minusy? Nie ma na niej żadnej działającej stacji benzynowej, na nowym odcinku trasy nie działa jeszcze większość MOP-ów. Kierowcy jednak nad drobne niedogodności przedkładają komfort jazdy. Po otwarciu ostatniego odcinka S8-mki w okolicach Sieradza, czas podróży między Łodzią a Wrocławiem skrócił się o połowę. Cała trasa S8 ma mieć ponad 560 km. W przyszłości będzie można nią dojechać do Warszawy i Białegostoku.
godz. 11.40
Jesteśmy na 190. kilometrze trasy, do celu zostało nam ok. 20 km. Wokół - jeden wielki plac budowy. MOP-y co prawda są, ale na żadnym z nich nie można się zatrzymać. Wszystkie cztery, które minęliśmy od czasu postoju, były zamknięte, nie można nawet skorzystać z toalety. W okolicach Wrocławia S8 prezentuje się zdecydowanie korzystniej.
godz. 11
Ruszamy dalej. Po krótkim spotkaniu z łódzką ekipą, wracamy na S8. My jedziemy prosto, koledzy - w prawo. Do Łodzi zostało nam 90 kilometrów.
godz. 10.45
Wymieniamy się spostrzeżeniami. Koledzy z Łodzi ostrzegają nas przed korkami w ich mieście. - Okolice są bardzo rozkopane, trzeba wjechać starą drogą krajową nr 1. Nie potrafię przewidzieć, co was spotka, są dni kiedy korków nie ma, są takie, że o sprawny dojazd trudno - mówi Bartek Juszczyk. I dodaje: - Trochę zazdrościmy wam autostradowej obwodnicy Wrocławia! Rozmawiamy też o S8 - zdecydowanie brakuje MOP-ów i stacji benzynowych. Oprócz niewybudowanej infrastruktury, wielkich minusów jednak nie ma. Ba, widzimy jeden wielki plus - to droga bezpłatna i można na nią bez problemów wjechać. Trzeba tylko wcześniej zatankować.
godz. 10.25
Koledzy z Łodzi już dotarli. Jesteśmy w komplecie, ale tylko na chwilę - zaraz każda z ekip pojedzie w swoją stronę. Wrocławianie - do Łodzi, Łodzianie - do Wrocławia.
godz. 10.07
Zjeżdżamy na Złoczew, by spotkać się z kolegami z Radia Łódź i posłuchać ich opinii. To mniej więcej połowa trasy. Wygląda na to, że chwilę będziemy musieli na zaprzyjaźnioną ekipę poczekać, bo jak do tej pory, największym problemem w drodze do Wrocławia mieli podczas...wyjazdu z Łodzi. Za ok. pół godziny kolejne wejście na żywo na naszej antenie!
godz. 9.45
Rozpoczęła się druga godziny jazdy, a my już w trzecim województwie. Z Dolnego Śląska wjechaliśmy w Wielkopolską, a później do łódzkiego. Trasa jest pusta, sporadycznie mijamy jakieś auta, głównie samochody ciężarowe. Do węzła Wieluń po drodze minęliśmy 4 MOP-y, z czego trzy jeszcze w naszym województwie. Na wszystkich czynne są sanitariaty. Stacji benzynowej, z wyjątkiem jednej nieczynnej zaraz za Wrocławiem, jak nie było, tak nie ma. GPS wariuje. Nie nauczył się biedak jeszcze nowej trasy i usilnie stara się nas zepchnąć z S8...
godz. 9.15
Minęliśmy już tabliczkę "Wielkopolska". Cały czas słyszymy Radio Wrocław!
godz. 9.10
Zatrzymaliśmy się na MOP-ie przed Sycowem, drugim na trasie z Wrocławia. Tłoku nie ma. Infrastruktura sanitarna działała, ale stacji paliw na razie nie widzieliśmy. Trasa jest, póki co bardzo przyjemna. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze w 2013 roku droga wyglądała tak:
godz. 8.55
Minęliśmy węzeł Gęsia Górka. Ruch na S8 spory, ale mamy dużo czasu, by dotrzeć na spotkanie z prezydent Łodzi. Jesteśmy umówieni przed 12 w łódzkim ratuszu.
godz. 8.20
Wyruszamy spod Radia Wrocław. Po godz. 9.30 pierwsze wejście na żywo. Do Łodzi, zgodnie z planem, dotrzemy około godz. 11.30. Po drodze zaplanowaliśmy dwa postoje. Mniej więcej w połowie trasy spotkamy się z ekipą z Radia Łódź.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.