Poznaj fotograficzny świat, którego już nie ma (FILM)

To fotograficzny skarb sprzed prawie siedemdziesięciu lat. W Walimiu odnaleziono sto dwadzieścia rolek filmów dokumentujących pierwsze, powojenne lata tej miejscowości. Do tej pory udało się zeskanować jedenaście klisz. Zajmujący się historią regionu Łukasz Kazek mówi, że czarno – białe fotografie robią ogromne wrażenie:

Zdjęcia wykonał pierwszy osadnik i pierwszy organista walimskiego kościoła, Filip Rozbicki. Całość ma zostać pokazana na wystawie.

Łukasz Kazek tłumaczy, że to niesamowite archiwum świata, którego już nie ma. W odkrywaniu jego tajemnic, liczy na pomoc mieszkańców:

Autor zdjęć zmarł pięć lat temu. Pudło z opisanymi ołówkiem kliszami udało się uratować.


- Zdjęcia pochodzą z archiwum Filipa Rozbickiego, pierwszego osadnika i pierwszego organisty w walimskim kościele po wojnie. Pan Filip zmarł w 2009 roku, te klisze udało się uratować. To 120 rolek filmów, które pan Rozbicki wykonał po wojnie w powiecie wałbrzyskim. Jesteśmy po 11 rolkach i na razie mamy tylko Walim i okolice. Nie wiemy co będzie dalej - tłumaczy Łukasz Kazek.

- Dużo jest rzeczy unikatowych. Jeżeli są panoramy Walimia to wielu domów już nie ma. Albo zostały rozebrane na odbudowę Warszawy, albo zostały rozszabrowane lub spłonęły. To architektura sudeckiej wsi, która już praktycznie nie istnieje. Jeżeli chodzi o ludzi to są na przykład pierwsze święta, pierwsza msza w kościele, pierwsza szopka - mówi historyk.

Historię regionu na starych fotografiach przypominają nie tylko mieszkańcy Walimia. Poniżej film, który prezentuje Cyfrowe Archiwum Tradycji Lokalnej w Sobótce. To próba ożywienia scen zaklętych w zdjęciach. Efekt jest zaskakujący...