Roman Szełemej o wizji, satysfakcji i odpowiedzialności
Osiemdziesiąt cztery procent poparcia w pierwszej turze. Takie są pełne, ale wciąż nieoficjalne wyniki wyborów prezydenckich w Wałbrzychu. Roman Szełemej zdeklasował swoich konkurentów, otrzymując prawie 32 tysiące głosów. Drugi w stawce, Piotr Sosiński uzyskał ich nieco ponad 2600. Wynik Romana Szełemeja jest prawdopodobnie najlepszym wśród miast powyżej 100 tysięcy mieszkańców.
Zaskoczenia nie było. O wysokim wyniku mówiło się od dawna, ale tak wysoki i to w pierwszej turze był niespodzianką. Jak to się robi? - pytamy Romana Szełemeja. - To jest prawdopodobnie wynik pozytywnej weryfikacji trzech lat zespołowej pracy - wyjaśnia obecny i przyszły prezydent Wałbrzycha. - Trzeba od rana do nocy pracować. To nam się wspólnie udało - przyznaje.Ale dodaje, że to również ciężar odpowiedzialności na najbliższe lata. - To jest bardzo z jednej strony satysfakcjonujące, ale to uwiera. Jak sobie uświadomimy, że to musi być dobrze zrealizowane. Takim poziom zaufania zobowiązuje.
"W życiu wszystko jest możliwe. Nie ma rzeczy niewykonalnych, nie ma rzeczy nie do osiągnięcia, celów nie do zrealizowania. To jest raczej kwestia woli, oczywiście intelektu, kwestii pracy zespołowej. Chciałbym, żeby Wałbrzych miastem najlepszym do życia w roku 2020"
Roman Szełemej odwiedził wałbrzyskie studio Radia Wrocław i był naszym gościem. Co mówił w wywiadzie na żywo?
Posłuchajcie całej rozmowy:
PRZECZYTAJ i SKOMENTUJ: Wygrana Szełemeja. "Wałbrzych będzie najlepszy w Polsce"
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.