Wałbrzych: Korupcja wyborcza wciąż nieosądzona
Najważniejszy proces wciąż się toczy. Na ławie oskarżonych siedzi siedem osób, w tym m. in. były wieloletni radny oraz działacz Platformy Obywatelskiej Stefanos E. Prokuratura zarzuca im kupowanie głosów za pieniądze i alkohol. - Postępowanie po siedemnastu rozprawach zbliża się do końca - mówi prokurator Ewa Ścierzyńska:
Na finał czeka także sprawa sprzedaży głosów za wódkę podczas wyborów do rady powiatu w 2013 roku. Wczoraj miała się odbyć kolejna rozprawa, jednak nie stawił się jeden z oskarżonych. Kolejnego musiała doprowadzić policja.
Tymczasem trzy tygodnie po uruchomieniu specjalnego telefonu, wałbrzyska policja nie otrzymała ani jednego sygnału związanego z wyborami. Infolinia miała być kolejnym narzędziem, który powstrzyma proceder kupowania głosów. Policjanci podkreślają, że numer 74 84 20 888 wciąż działa i działał będzie aż do rozstrzygnięcia wyborów. Aspirant Joanna Żygłowicz mówi, że ludzie dzwonili, ale zgłaszali zupełnie inne sprawy:
Wałbrzyska policja w sposób szczególny przygotowuje się do niedzielnego glosowania. Ściąga posiłki z innych miast Dolnego Śląska, patrole mają być przy każdej komisji wyborczej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.