I liga: Chrobry Głogów - GKS Tychy 2:1
Już w czwartej minucie Łukasz Szczepaniak dograł do Michała Ilkówa-Gołąba, a ten dał gospodarzom prowadzenie.
Głogowianie chcieli pójść za ciosem. W 15 minucie znów w centrum uwagi był Szczepaniak. Tym razem nie podawał, a strzelał i zmarnował dogodną sytuację sam na sam z Piotrem Misztalem.
W 33 minucie było jeszcze bliżej szczęścia. GKS Tychy od straty gola uchronił słupek. Trafiali w niego, najpierw Karol Danielak, a potem Łukasz Szczepaniak.
Dwie minuty później udało się podwyższyć wynik. Po faulu Mateusza Bukowca sędzia podyktował rzut karny. Damian Piotrkowski co prawda nie strzelił "jedenastki" - obronił ją Misztal - ale przy dobitce się nie pomylił. Było 2:0.
W drugiej połowie Chrobry umiejętnie bronił prowadzenia. Jedyny błąd obrońcy gospodarzy popełnili w 61 minucie. Marcin Wodecki wrzucił do Pawła Smółki, a ten strzelił jak się okazało, honorowego gola dla GKSu.
Ta wygrana da podopiecznym Ireneusza Mamrota trochę spokoju. Dzięki niej odskoczyli na pięć punktów od zagrożonej spadkiem drużyny z Tych.
Chrobry Głogów 2-1 GKS Tychy
Bramki: Michał Ilków-Gołąb 4', Damian Piotrowski 35' - Paweł Smółka 61'
Chrobry: Sławomir Janicki - Michał Ilków-Gołąb, Michał Michalec, Łukasz Bogusławski, Adam Samiec - Karol Danielak (90' Krzysztof Ziemniak), Mateusz Szałek (81' Krzysztof Ulatowski), Mateusz Hałambiec, Damian Piotrowski (74' Damian Ałdaś), Dominik Kościelniak - Łukasz Szczepaniak.
GKS: Piotr Misztal - Mateusz Grzybek, Sergejs Kožans (79' Mateusz Mączyński), Hubert Otręba, Marcin Radzewicz - Damian Szczęsny, Robert Dymowski (56' Paweł Smółka), Łukasz Bocian, Mateusz Bukowiec (41' Bartosz Rutkowski), Marcin Wodecki - Maciej Kowalczyk.
żółte kartki: Hałambiec, Michalec - Mączyński, Radzewicz.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.