Walka o złoto! O mistrzostwo świata zagramy z Brazylią
Po raz trzeci w historii polscy siatkarze zagrają dziś w wielkim finale mistrzostw świata. Nasz zespół w półfinale pokonał Niemców 3:1 i w walce o złoto zmierzy się w Katowicach z Brazylią, która wygrała z Francją 3:2.
Piąte miejsce w mistrzostwach zajęła Rosja, która wygrała z Iranem 3:0.
Biało - czerwoni wywalczyli złote medale mistrzostw świata w 1974 roku w Meksyku, gdy w finale pokonali ówczesny ZSRR 3:2. W 2008 roku w decydującym meczu w Japonii przegrali z Brazylią 0:3.
Tego ostatniego spotkania nasz zespół nie wspomina dobrze. Przed finałem jedyny polski libero Piotr Gacek doznał kontuzji i drużyna prowadzona przez Raula Lozano nie miała żadnych szans na zwycięstwo.
Teraz jest inaczej. Nasz zespół już raz wygrał na tych mistrzostwach z Brazylią. W meczu trzeciej rundy pokonał w Łodzi drużynę Canarinhos 3:2. Spotkanie było niezwykle zacięte i emocjonujące. Nasz zespół zwyciężył w tie-breaku 17:15. To ważna przewaga psychologiczna, choć z drugiej strony Brazylijczycy marzą o rewanżu.
Obie drużyny rozegrały w mistrzostwach już po 12 meczów. Nasz zespół przegrał tylko raz - ze Stanami Zjednoczonymi. Cztery mecze zakończyły się triumfami po pięciosetowych bojach - z Iranem, Francją, właśnie Brazylią i Rosją. Obrońcy tytułu doznali także jednej porażki - właśnie z naszą drużyną. Oprócz tego spotkania także półfinał z Francją kończyli po pięciosetowym boju.
"Doskonale wiemy, o co tutaj gramy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas ciężki bój, ale marzenia się spełniają" - powiedział Karol Kłos.
Oba zespoły znają się doskonale. A w meczu nie zabraknie podtekstów. Po spotkaniu trzeciej rundy wygranym przez Polaków Brazylijczycy nie wytrzymali nerwowo. Ani trener ani zawodnicy nie pojawili się na pomeczowej konferencji prasowej.
"Jesteśmy facetami i jak będzie trzeba wdać się z nimi w słowne potyczki, to też jesteśmy w stanie odpowiednio odpowiedzieć" - powiedział Fabian Drzyzga.
Początek meczu o 20.25. Wcześniej w spotkaniu o brąz Francja zagra z Niemcami.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.