Polska w półfinale! Siatkarze pokonali Rosję 3:2 (Relacja)
Biało-czerwoni rozpoczęli w kapitalnym stylu. Prowadzili już 7:3 i trener Andriej Woronkow musiał poprosić o pierwszy czas. Po nim Rosjanie grali lepiej, ale Polacy i tak utrzymywali bezpieczną przewagę. Udało się nawet odskoczyć na najwyższe prowadzenie. Przy wyniku 14:9, trener rywali wykorzystał już drugi czas. Po powrocie na parkiet świetnym blokiem popisał się Mateusz Mika i nasi siatkarze prowadzili 15:9. Na drugą przerwę techniczną, po ataku Mariusza Wlazłego, biało-czerwoni schodzili z wynikiem 16:12. Po kilku piłkach było jeszcze bezpieczniej. Gdy Mariusz Wlazły mocnym atakiem zakończył akcję, Polacy prowadzili 22:16.
Wtedy nastąpił mały przestój. W jednym ustawieniu straciliśmy trzy punkty i było już tylko 22:19. Trener Stephane Antiga musiał prosić o czas. Rosjan udało się przełamać dopiero przy stanie 22:20. Wtedy Mateusz Mika pojedynczym blokiem zatrzymał rosyjski atak. Mika mógł też zakończyć tą partię, bo wydawało się, że przy piłce setowej trafił zagrywką w boisko. Rosjanie poprosili jednak o challenge i okazało się, że był aut. Co się odwlecze, to nie uciecze. W kolejnej akcji Muserski zagrał w siatkę i pierwsza partia skończyła się zwycięstwem Polaków - 25:22.
Drugi set był bardziej wyrównany. Na tablicy wyników był albo remis, albo minimalnie prowadzili Biało-czerwoni np. 15-13. Ten stan rzeczy zmienił się na drugiej przerwie technicznej. Rosja objęła wtedy pierwsze prowadzenie - 16:15 - po ataku Pawłowa. Polska zaraz jednak wróciła na właściwe tory. Udało nam się odskoczyć do stanu 24:20. Dwóch pierwszych piłek setowych nie udało się wykorzystać i trener Antiga poprosił o czas. Opłaciło się. Po powrocie na parkiet świetnie zagrał polski blok i Rosjanie zostali zatrzymani. Nasi siatkarze wygrali seta 25:22 i już mogli świętować awans do półfinału!
Po tym sukcesie, trzecia partia zaczęła się, źle dla Polaków. Przegrywaliśmy z Rosją już 3:9. Nasi siatkarze starali się potem gonić wynik i w pewnym momencie postraszyli rywali. Po ataku z lewego skrzydła Mateusza Miki było już tylko 14:16. Niestety to był ostatni zryw Polaków w tej partii. Przegraliśmy 21:25.
Czwarty set przez długo układał się w podobną historię. Polacy jednak złapali drugi oddech i dogonili Rosjan przy stanie 16:16 bo świetnym bloku Michała Kubiaka. Za chwilę nasi siatkarze cieszyli się z prowadzenia. Po potrójnym bloku było 18:17 dla Biało-czerwonych. Niestety, końcówkę lepiej rozegrali Rosjanie i dzięki zwycięstwu 25:22 doprowadzili do tie-breaka.
Początek piątego seta był wymarzony dla naszych siatkarzy. Po asie serwisowym Mariusza Wlazłego prowadziliśmy już 4:1 i trener Woronkow zmuszony był sięgnąć po czas. Polacy dominowali i po bloku Kubiaka na Pawłowie, przy zmianie stron mieliśmy korzystny wynik 8:3. Takiego stanu nie można już było wypuścić. Skończyło się happy-endem. Tie-break zakończył Michał Kubiak, a rezultat 15:11 dał Polsce zwycięstwo.
Rywalem biało-czerwonych w półfinale będą Niemcy. Drugą parę tworzą Brazylia z Francją. Oba mecze odbędą się w sobotę w Katowicach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.