Sporu o wystawę ciąg dalszy. Urzędnicy... nie widzą problemu
Na naszej antenie eksperci ujawnili, że zgromadzone w Muzeum Architektury dzieła to reprodukcje i kopie CZYTAJ WIĘCEJ: Miały być wielkie dzieła, są...odbitki. Dziś rzecznik magistratu Arkadiusz Filipowski poinformował nas, że wystawa zorganizowana została przez Galerię Miejską przy współpracy z kuratorkami Moniką Burian Jourdan i Sereną Baccaglini oraz pod patronatem dwóch instytucji sztuki: paryskiego Administration Picasso oraz Foundation of Picasso Casa Natal z Malagi.
- Spośród prezentowanych prac jedynie cykl Vollard Suite oraz faksymile szkiców do Guerniki są kopiami oryginalnych dzieł, co było zaznaczone w materiałach promocyjnych i równie wyraźnie jest wskazane w podpisach prac na wystawie - wyjaśnia Filipowski. Tymczasem na naszej antenie szef galerii Mirosław Jasiński podkreślał, że cykl Vollard Suite to oryginały i nie ma mowy o kopiach.
Nigdzie też nie są odnotowane patronaty m.in. fundacji Picassa. Współorganizatorki wystawy, kuratorki ze stowarzyszenia Art For Public, wypożyczyły część prac (mniejszą) z Casa Natal, obowiązują ich też opłaty za użycie wizerunku prac do celów promocyjnych, podobnie jak wrocławskiego organizatora obowiązuje opłata za katalog (część prac Picassa) i gadżety, które są opatrzone Succession Picasso. To jest wypożyczenie i transakcja o prawa autorskie i majątkowe. Nie jest to patronat. Poza tym na wystawie są też prace innych artystów, nie jest to wystawa tylko i wyłącznie Picassa. Na stronach Casa Natal z Malagi nie ma żadnej adnotacji o wrocławskiej wystawie. Informacje o patronatach tych zacnych instytucji trudno też znaleźć w miejskich materiałach. Zadaliśmy więc rzecznikowi kolejne pytania oraz wystąpiliśmy o umowę zawartą z kuratorkami. Czekamy na odpowiedź.
Galeria 2. Piętro
Byk za bykiem. Błąd w nazwie wrocławskiej wystawy nie wróżył najlepiej. Otwarcie Tauromachii pokrył szum medialny, pełen sprzecznych informacji. Niektórzy dziennikarze pisali o oryginalnej Guernice, autentycznym obrazie Canaletta, odręcznych rysunkach Picassa itp. Zapowiedzi głównych hitów pojawiły się już w zeszłym roku. Jedna z lokalnych gazet zapowiedziała: zobaczymy m.in. monumentalny karton, na którym Pablo Picasso rozrysował słynną "Guernicę". W tekście jest też zapowiedź prezentacji słynnej kurtyny z Antibes, z dekoracją wykonanej ręką artysty. Jedno i drugie okazało się nieprawdą. Prezentowanej we Wrocławiu Guerniki nie rysował Picasso, a kurtyna w ogóle nie dotarła.
Dlaczego chaos informacyjny powstał na tak niespotykaną skalę? Być może zabrakło prostego wykazu wszystkich prac i technik? Nałożenie embarga na dane o poszczególnych kosztach i rozliczeniu wystawy, trudno nie nazwać kolejnym błędem. Kiedy w ruch idą pieniądze publiczne, nie ma mowy o tajemnicach handlowych. Za horrendalnymi cenami biletów (40 zł!) czai się byk kolejny. Wystawy grafik do kosztownych nie należą. Extra ceny za wejście nie są praktyką stosowaną w polskim muzealnictwie. Za podobną opłatą (12 euro) można zobaczyć prawdziwą plejadę sztuki światowej w Centrum Pompidou. Są tam najbardziej reprezentacyjne obrazy olejne Picassa. A w pierwszą niedzielę miesiąca, do CP wchodzi się za darmo.Widzowie odwiedzający aktualną wystawę tzw. rysunków włoskich Bacona w Sao Paulo wchodzą do sal za darmo. Organizatorkami tej brazylijskiej wystawy są dwie panie kuratorki, odpowiedzialne także za "Walkę byków" we Wrocławiu.
A oto to jedna z wielu informacji prasowych dotyczących wystawy - nigdzie nie ma adnotacji o kopiach: "Tematem przewodnim ekspozycji, na której zobaczymy 200 dzieł, jest korrida. Zobaczymy dzieła najwybitniejszych malarzy, takich jak Salvador Dali, Pablo Picasso czy Francisco de Goya.Dali, Picasso, Goya we Wrocławiu. Odwiedzający będą mogli na przykład zobaczyć 33 ryciny Goyi. Motywem przewodnim wystawy będzie postać byka - zwierzęcia symbolizującego siłę i odwagę, a także związanej z nim tauromachii, czyli sztuki korridy. Pablo Picasso użył motywu korridy jako instrumentu walk z wojskową dyktaturą. Na wystawie będzie można obejrzeć 20 rysunków i 38 ceramik artysty. Zwiedzający zobaczą także karton przygotowawczy do dzieła "Guernika", który zachował oryginalne rozmiary obrazu (8mx4m) oraz zdjęcie Picassa w stroju torreadora. Prace Picassa dają wyraz jego protestu wobec wydarzeń mających miejsce w Hiszpanii za czasów rządów generała Franco. Dotyczy to także "Guerniki". Artysta pragnął za jej pomocą zwrócić uwagę świata na dramat baskijskiego miasta zbombardowanego 26 kwietnia 1937 roku".
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.