Odnowili byłą kopalnię. Teraz szukają górniczych pamiątek
Była kopalnia, jest centrum kulturalne. W Boguszowie – Gorcach zakończyła się rewitalizacja nieczynnej od lat kopalni Witold. Miasto wydało na nią prawie cztery miliony złotych. W miejscach, w których kiedyś pracowali górnicy, teraz jest biblioteka, sala wystawowa i restauracja. Obiekt miał być gotowy już na ubiegłoroczną Barbórkę. Burmistrz Boguszowa Waldemar Kujawa przyznaje jednak, że projekt okazał się bardzo trudny:
Burmistrz Boguszowa chce, aby eksponatami wypełnili ją właśnie mieszkańcy:
Okazja do tego będzie już w najbliższą sobotę podczas uroczystego otwarcia nowego Witolda. Organizatorzy czekają na mundury, medale, zdjęcia, na wszystkie rzeczy związane z górniczą historia tego miejsca.
Podobny projekt od pięciu lat realizowany jest także w Wałbrzychu. W byłej kopalni Thorez powstaje Park Wielokulturowy Stara Kopalnia. Wartość tej inwestycji zbliża się już do stu milionów złotych.
W Boguszowie-Gorcach do początku lat 90 XX wieku wydobywano węgiel kamienny oraz baryt. Istniały tam dwa szyby należące do wałbrzyskiej kopalni Victoria, " Witold" w Gorcach i " Barbara" w Kuźnicach, a także kopalnia "Baryt" w Boguszowie.
Tradycje związane z wydobyciem surowców były kontynuowane przez setki lat, począwszy od roku 1499 do 1994. Okres prawie 500 lat ciągłego wydobycia zakończył się wraz z decyzją Ministra Skarbu Państwa o zamknięciu kopalń.
W Boguszowie - Gorcach istniała też jedyna w Polsce kopalnia rzadkiego kruszywa, barytu. Kopalnia była mocno powiązana z dawnym górnictwem rud srebra i ołowiu. Pierwsze wzmianki o ich wydobyciu pochodzą z przełomu XV i XVI wieku.
Po drugiej wojnie światowej kopalnia początkowo stała się zamiejscowym oddziałem Dolnośląskich Zakładów Chemicznych w Żarowie. Na początku lat pięćdziesiątych przekazano ją Dolnośląskiemu Zjednoczeniu Przemysłu Węglowego w Wałbrzychu i niedługo później wcielono do KWK Victoria. Dopiero w 1956 roku kopalnia barytu usamodzielniła się i to był początek wielkich zmian. W tym czasie gruntownie ją przebudowano i zmodernizowano. Powstał duży zakład przeróbki i oczyszczania barytu. Kopalnia "Boguszów" stała się dużym przedsiębiorstwem mającym nawet swoje filie w Jedlince i Stanisławowie.
Niestety po kilku dekadach intensywnego wydobycia niewielka żyła barytu zaczęła się w końcu wyczerpywać. Nieprzerwanie rosnąca produkcja już z końcem lat 80-tych XX wieku zaczęła maleć. W latach 90-tych kopalnia zaczęła popadać w długi, sytuacji nie poprawiała również likwidacja wałbrzyskiego zagłębia węglowego. Ostatni gwóźdź do trumny wbiła powódź w 1997 roku. Po zejściu wody można było - wg specjalistów - jeszcze odwodnić wyrobiska, jednak w związku z trudną sytuacja ekonomiczną kopalni zdecydowano o jej likwidacji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.