Dolnośląskie Święto Sportu
Otwarcie było iście olimpijskie, znicz zapaliła srebrna medalistka z Soczi - Natalia Czerwonka. Były występy orkiestry dętej i zespołu Kalina, który działa na Akademii Wychowania Fizycznego.
Na Polach Marsowych rywalizowało kilkadziesiąt drużyn, rozgrywano tam mecze w piłkę nożną, piłkę plażową czy w koszykówkę. Na amatorów sportu w każdym wieku czekały zabawne konkurencje: od podbijania nadmuchanego balonu po slalom z zamkniętymi oczami. Sporo chętnych było do gry w bule czy ringo.
Ogromne zainteresowanie budziło ślizganie na desce, czyli modny od niedawna skimbording. Technika wydaje się prosta - na torze o długości około 40 metrów, na płytkiej wodzie, trzeba rzucić deskę, potem ją dogonić i popłynąć na niej. Najlepiej bawić się w stroju kąpielowym.
Na tym nie koniec. Blisko pół tysiąca osób zapisało się na zawody pływackiej i prawie tyle samo rywalizowało na stadionie lekkoatletycznym. W zabawie wzięło też udział blisko 100 studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Nikt nie narzekał na zmęczenie.
Wóz satelitarny Radia Wrocław odwiedzili piłkarze ręczni: Sławomir Szmal, Bartosz Jurecki i Grzegorz Tkaczyk, wszyscy są studentami wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego, poza kapitalną grą właśnie próbują zaliczyć rok na uczelni.
Wrocławska AWF ma się czym pochwalić - po raz trzeci z rzędu znalazła się na pierwszym miejscu w rankingu Perspektyw. Odbył się także test Coopera, igrzyska dla seniorów i turnieje osiedlowe. Patronat nad imprezą objął prezes PKOl Andrzej Kraśnicki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.