Dolnośląskie Święto Sportu

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2014-05-26 18:49 | Zmodyfikowano: 2014-05-31 18:13
Dolnośląskie Święto Sportu - fot. Justyna Chybalska
fot. Justyna Chybalska

Otwarcie było iście olimpijskie, znicz zapaliła srebrna medalistka z Soczi - Natalia Czerwonka. Były występy orkiestry dętej i zespołu Kalina, który działa na Akademii Wychowania Fizycznego. 

Na Polach Marsowych rywalizowało kilkadziesiąt drużyn, rozgrywano tam mecze w piłkę nożną, piłkę plażową czy w koszykówkę. Na amatorów sportu w każdym wieku czekały zabawne konkurencje: od podbijania nadmuchanego balonu po slalom z zamkniętymi oczami. Sporo chętnych było do gry w bule czy ringo.

Ogromne zainteresowanie budziło ślizganie na desce, czyli modny od niedawna skimbording. Technika wydaje się prosta - na torze o długości około 40 metrów, na płytkiej wodzie, trzeba rzucić deskę, potem ją dogonić i popłynąć na niej. Najlepiej bawić się w stroju kąpielowym.

Na tym nie koniec. Blisko pół tysiąca osób zapisało się na zawody pływackiej i prawie tyle samo rywalizowało na stadionie lekkoatletycznym. W zabawie wzięło też udział blisko 100 studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Nikt nie narzekał na zmęczenie.

Wóz satelitarny Radia Wrocław odwiedzili piłkarze ręczni: Sławomir Szmal, Bartosz Jurecki i Grzegorz Tkaczyk, wszyscy są studentami wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego, poza kapitalną grą właśnie próbują zaliczyć rok na uczelni.

Wrocławska AWF ma się czym pochwalić - po raz trzeci z rzędu znalazła się na pierwszym miejscu w rankingu Perspektyw. Odbył się także test Coopera, igrzyska dla seniorów i turnieje osiedlowe. Patronat nad imprezą objął prezes PKOl Andrzej Kraśnicki.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~awatar2014-06-01 18:34:18 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
Tragiczny wypadek na Moto show w Bielawie. Organizacja 1 czerwca 2014. Jeden z uczestników na motorze wjechał w barierę oddzielającą widzów od placu na którym odbywał się konkurs. Ucierpiała kobieta. Pogotowie przybyło natychmiast i rozpoczęła się akcja ratunkowa. Tu brawa dla organizatorów,ale też zaraz ktoś z porządkowych zastanawiał się dlaczego publiczność od miejsca pokazu dzieliła tylko jedna linia ogrodzenia, W poprzednim ponoć pokazie w roku 2013, bariery były ustawione w dwóch równoległych liniach. Myślę,że nie widzowie nie powinni "wisieć" na barierach na które bez problemu bezpośrednio mógł wjechać motorzysta. 1 czerwca 2014