Nie chcą masztu. Czy słusznie?
Ich obawy podziela burmistrz i składa do wojewody odwołanie od decyzji Starostwa, które wydało zgodę inwestorowi. Rakotwórcze promieniowanie, zaburzenia snu, bóle głowy i bardziej przyziemne sprawy takie jak spadek wartości nieruchomości - to obawy mieszkańców Pęgowa w związku z budową w ich sąsiedztwie stacji bazowej.
Co ważne, już drugiej na tej samej działce. Zgodnie z przepisami inwestor nie musi zadbać o żadne raporty środowiskowe, bo maszt telefonii to inwestycja celu publicznego, konieczny do komunikacji.
Tym większe są jednak obawy protestujących. "Nie ma badań, które wykluczyłyby szkodliwość takich stacji" - mówią.
W ich obronie stanęła gmina, chociaż w planach zagospodarowania przestrzennego zezwoliła na budowę tego typu inwestycji w tym miejscu. Starosta nie miał więc prawnych narzędzi, aby odmówić operatorowi.
Sprawę ma rozstrzygnąć w najbliższych tygodniach wojewoda. M.in. na ten temat rozmawialiśmy w Akcji Reakcji Radia Wrocław:
Cz. 1
Komentuje Mirosław Ostrowski: - Wszystkie urządzenia nadawcze w Polsce muszą mieć specjalne certyfikaty i spełniać surowe normy poziomu promieniowania elektromagnetycznego w Polsce - mówi dyrektor techniczny Radia Wrocław, Mirosław Ostrowski. |
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.