Wrocław skontroluje 40 mostów, kładek, tuneli i wiaduktów.
Tyle obiektów zostało wyznaczonych do okresowych przeglądów. Wśród najważniejszych znalazły się most Grunwaldzki, mosty Mieszczańskie, Chrobrego oraz wiadukt nad torami kolejowymi na ulicy Strzegomskiej.
Obecnie trwa przetarg na wyłonienie wykonawcy. - Liczymy, że do końca wakacji zakończy on przeglądy - mówi Ewa Mazur ze ZDiUM-u.
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
Raport pokontrolny posłuży do zaplanowania remontów mostów i wiaduktów na najbliższe lata.
Wikipedia: Wrocławskie mosty i kładki – przed wojną były w obecnych granicach miasta Wrocławia 303 mosty i kładki różnej wielkości, według obecnych rachunków (opartych na nieco innych kryteriach, niż przedwojenne) jest ich 117 (w tym 27 kładek), (według spisu ZDiUM 100 mostów i 33 kładki).
Budowla łącząca brzegi rzeki lub innej przeszkody wodnej, umożliwiająca jej przebycie - tyle mówi definicja słownikowa mostu. Wrocław ma ich ponad sto.
"Wrocław Wenecją północy", to slogan ugruntowany w świadomości mieszkańców miasta, jednocześnie po macoszemu traktowany przez dziesięciolecia przez władze. Po pierwsze dopiero rok 2000 przyniósł budowę pierwszego od podstaw powojennego mostu - był nim oczywiście Millenijny. Po drugie wiele przepraw pozostawionych przez lata samych sobie, niszczało z roku na rok coraz bardziej zagrażając korzystającym z nich. Flagowe wrocławskie mosty: Grunwaldzki, Trzebnicki, Piaskowy, Uniwersytecki był raz po raz poddawane konserwacji, dziesiątki innych mają na to szanse dopiero teraz.
Miasto ogłosiło przetarg na gruntowny przegląd 40-tu mostów i wiaduktów. Efektem prac ma być raport, a potem projekt ewentualnych napraw. Jak zwykle w takich sytuacjach najważniejszym elementem całego planu są pieniądze. Znalazły się na przegląd, być może będą też na konserwację. Wątpliwość jaka pobrzmiewa w ostatnim zdaniu jest jak najbardziej uzasadniona. Przykładem wiadukt na Chociebuskiej, który został zamknięty na początku wakacji. Do dziś nic nie dzieje się na tej przeprawie. Za niespełna dwa lata tymczasem powinna w jej miejscu stać już nowa konstrukcja.
Innym przykładem w centrum Wrocławia - to fakt realizowanym nie przez miasto a przez kolej - była naprawa wiaduktów wzdłuż kolejowego nasypu od Dworca Głównego do Grabiszyńskiej. Obrana przez wykonawce błędna technologia betonowania wnętrza filarów sprawiła, że zabytkowe podpory popękały i trzeba je było wymienić na nowe.
Zamiast wykorzystać pieniądze z UE na poprawę stany mostów to został zbudowany stadion na chlubę Dutkiewicza. Teraz brakuje pieniędzy na wkład własny miasta. Więc mamy nowe spółki i przejadamy pieniądze zamiast poprawiać infrastrukturę.