Urzędnik w areszcie, ale z wypłatą
Przebywający od ponad dwóch miesięcy w areszcie zgorzelecki powiatowy inspektor budowlany nadal dostaje pensję. Dokładnie, połowę wynagrodzenia.
Tomasz K. został zatrzymany w listopadzie ubiegłego roku w czasie akcji przeprowadzonej wspólnie przez zgorzelecką policję i wydział do walki z korupcją komendy wojewódzkiej we Wrocławiu. Usłyszał zarzuty przyjmowania korzyści w związku z pełnioną funkcją i trafił do aresztu na trzy miesiące.
Wojewódzki inspektor budowlany przysłał staroście zgorzeleckiemu stanowisko, by Tomasza K. zwolnić. Starosta Artur Bieliński zdecydował jednak o zawieszeniu inspektora na trzy miesiące.
W tym czasie wypłaca mu połowę pensji, zgodnie z ustawą o urzędnikach państwowych. Jak sam mówi zrobił tak, bo nie miał odpowiednio szybko oficjalnych informacji z prokuratury:
Starosta podkreśla, że Tomasz K. nie podejmuje żadnych decyzji i nie sprawuje urzędu. Jego stosunek pracy wygaśnie 5 lutego.
Artur Bieliński przyznaje, że jego decyzja o zawieszeniu inspektora może budzić kontrowersja. Jednak jak podkreślił, jest zgodna z prawem.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.