Wyburzył część zabytku z XIX wieku!

| Utworzono: 2014-01-26 11:19 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Wyburzył część zabytku z XIX wieku! - fot. Piotr Słowiński
fot. Piotr Słowiński

Jeleniogórski konserwator zabytków skierował do prokuratury wniosek o ściganie sprawców rozbiórki XIX-wiecznej hali dawnych zakładów lniarskich Orzeł w Mysłakowicach.

Obiekt mokrej przędzalni był wpisany do rejestru zabytków, ale został częściowo wyburzony przez nowego właściciela. Nowy właściciel, Robert Krupa powiedział, że prace przeprowadził z powodu zagrożenia zawaleniem. Obiekt był odwiedzany m.in. przez poszukiwaczy złomu i groził katastrofą budowlaną. Bo ci, mimo zakazu wchodzili do obiektu.

fot. Jan Gałek

Dawne zakłady Orzeł, to wybudowana w XIX wieku królewska manufaktura, na wzór której powstawały inne fabryki lnu w Polsce i Niemczech. Jej część zniknęła bezpowrotnie - mówi kierownik delegatury służby ochrony zabytków w Jeleniej Górze Wojciech Kapałczyński:

fot. Jan Gałek

Kompleks lniarski jest  jednym z najstarszych w tej części Europy. Wojciech Kapałczyński podkreśla, że strata jest niepowetowana, a rozbiórka została przeprowadzona bezprawnie.

Przewodnik turystyczny i mieszkaniec Mysłakowic Emil Mendyk:

"Po zniszczeniu hali mokrej przędzalni cały chroniony prawem kompleks stracił swój niezwykły charakter. W Niemczech został wybudowany taki sam zakład jak ten w Mysłakowicach. Nasz był wzorcem. Niemcy swój uratowali, a nasz został zniszczony"

Posłuchaj:


(...) Działo się to w roku 1837. Ten szeroki gest miał jednak to w sobie, że uchodźcy z Tyrolu na przydzielonych im skrawkach ziemi uzyskiwali w uprawie ziemi lepsze rezultaty niż popadający w coraz to większą biedę i nędzę - śląscy tkacze. Już te względy spowodowały, że na skutek rozdzielenia zbędnych ziem, królewska władza zdecydowała się dla dobra tkaczy śląskich urządzić w Mysłakowicach przędzalnię mechaniczną. Minister Rother energicznie podjął się tego zadania. (źródło: orzel.com.pl)

Dnia 28 lutego 1839 r. Rother wydał polecenie Królewskiemu Generalnemu Dyrektorowi Towarzystwa Handlu Morskiego - założenia specjalnego konta noszącego tytuł: "Założenia Mechanicznych Przędzalni Lniarskich w Górskich Terenach Dolnego Śląska". Budowniczy Hamann 12 lutego 1839 r. miał polecenie przygotowania projektów przebudowy istniejących zabudowań na terenie górnego dworu, a Rzeczoznawca Radca Handlowy Rufer miał zbadać te projekty i skontrolować ich przydatność. Zadecydowano o wzniesieniu nowych pomieszczeń dla przędzalni. Duże zróżnicowanie terenu umożliwiało zainstalowanie koła wodnego o średnicy 34 stóp na odnodze rzeki Łomnicy przepływającej przez tereny objęte budową. Koło to dało napęd mocy 30 koni mechanicznych. (źródło: orzel.com.pl)


Komentarze (31)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~do ~MKjanek322014-01-31 17:04:21 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Nie "nie powinien dostać hali", bo nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby zabronić komuś sprzedaży. Zorientuj się może najpierw w przepisach, a potem pisz swoje "mondrości". Może za chwilę przestaniemy sprzedawać starym, gejom i łysym? Natomiast właściciel ma obowiązek postępować w sposób zgodny z prawem, a w tym przypadku mamy do czynienia z jawnym pogwałceniem prawa. Właścicielem jest spółka z Wrocławia handlująca złomem i ona powinna ponieść w pierwszej kolejności konsekwencje karne.
~MKjanek322014-01-31 16:59:05 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
No właśnie o to mi chodzi. Ktoś za pomówienie uznał: "A ten wlaścicie?!! to zawsze wie co robi....!!! Jak się pospieszy i wyburzy to g... mu zrobą.To nie pierwsza jego taka ROBOTA!!". A skoro to złomiarz, to czego innego się po nim spodziewać, nie powinien był dostać w ogóle hali i tyle.
~osa2014-01-31 16:58:57 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
To jakiś koszmar. W takim przypadku można zruszyć akt nabycia tej nieruchomości, ale skoro sprzedawał to syndyk, to nikogo to juz nie zainteresuje. Na wyburzenie powinna byc wydana decyzja. Widocznie tutaj nikogo to nie interesuje
~@ MKjanek322014-01-30 19:19:31 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
O jakich pomówieniach piszesz? Trudno mieć pretensje do złomiarza, że sprzedał złom, tak jak do skupu makulatury, że zrobił makulaturę z cennych dzieł, które ktoś do niego oddał. Winni są ci, którzy dopuścili do sprzedaży hali temu podmiotowi, a także którzy wcześniej nie zainteresowali się stanem zabytku. Mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte konsekwencje w stosunku do odpowiednich osób, które w tym celu piastują odpowiednie posadki za publiczne pieniądze. Liczę, że to nie koniec sprawy i będzie ona miała dalszy ciąg rozwojowy - tym razem już w prokuraturze, a nie w terenie.
~MKjanek322014-01-30 16:54:47 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Skończcie już o tych pomówieniach, normalnie odezwać się zaraz nie będzie można ;-). W każdym razie jak sprzedano tą halę jakiejś firmie zajmującej się skupem/sprzedażą złomu, to czego niby można było się spodziewać - zabytek wg mnie nie powinien w ogóle do nich trafić i ciekaw jestem, kto go sprzedał.
~marek2014-01-28 19:03:08 z adresu IP: (93.154.xxx.xxx)
Syndyk masy upadłościowej też nie skontaktował się z konserwatorem podczas sprzedaży tego obiektu. Więc jak widać pomiędzy "powinno" a "jest" jest w Polsce duży rozdźwięk. Co do właściciela to trudno dziwić się, że postanowił wszystko zrobić na własną rękę. Jak działają w Polsce urzędy - chyba wszyscy wiemy.
~do gość2014-01-28 14:16:08 z adresu IP: (83.22.xxx.xxx)
każde wyburzenie najpierw zgłasza się do Nadz.Bud., a ten powinien skonsultować się z konserwatorem. Jak jest konieczność to się burzy, a nie że "róbta co chceta" ... .
~gość2014-01-28 01:36:08 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
@Jan Gałek: co z tego, że robiłeś fotki i wydawało ci się, że jest OK? Z relacji mieszkańców wynika, że hala waliła się już od dłuższego czasu. Właściciel też raczej nie podjął decyzji o wyburzeniu bez powodu.
~Jan Gałek autor fotek2014-01-28 00:41:00 z adresu IP: (92.229.xxx.xxx)
polska jest krainą znikania...w ciągu nocy potrafi zniknąć XIX wieczny wielotonowy stalowy most, czy trzy czołgi z poligonu o autach to nie wspomnę... taki kraj...
~Jan Gałek autor fotek2014-01-28 00:30:11 z adresu IP: (92.229.xxx.xxx)
~z daleka To się nazywa historia znikania.. albo zjawisko znikania zabytków.. Dlatego robię fotki wszystkiemu co może zniknąć w tajemniczy sposób w tej krainie znikania. A jest tego wiele...I Zapewniam Cię, że zniknęło już wiele
~z daleka2014-01-27 23:35:03 z adresu IP: (89.228.xxx.xxx)
co robił konserwator? W tej sprawie nic - jak w sprawie innych, zniszczonych industrialnych zabytków w jeleniogórskim. Pamiętacie jak dla potrzeb filmu zniknęła papiernia Weltende (Janowice Wilekie)? Jak rozebrano największe hale ZNTK w Lubaniu? Jak znikały zabytki związane z ceramiką? A zabytki kolejnictwa to co? Oj ma ten kol. kierownik na sumieniu... oj ma. Za to bywał w pałacach, np. Łomnicy...
~Jan Gałek autor fotek2014-01-27 20:32:58 z adresu IP: (92.230.xxx.xxx)
jano.....W czerwcu jeszcze robiłem fotki na obiekcie i było wszystko OKy.. Nic się nie waliło...
~jano2014-01-27 19:02:35 z adresu IP: (93.154.xxx.xxx)
Jak zwykle internetowe hejterstwo najlepiej orientuje się, po co kto co zakupił, jakie miał intencje, po co komu był budynek itd. A konserwator wolał walczyć przez kilka lat z Gołębiewskim o głupie świetliki zamiast zainteresować się stanem budynku. Przecież stan tej hali nie pogorszył się z dnia na dzień, jak wynika z artykułu, ona od dłuższego czasu groziła zawaleniem. Co robił przez ten czas konserwator? Podjął jakieś działania o uratowanie zabytku, starał się o jakieś pieniądze przynajmniej na jego zabezpieczenie? Najlepiej by było dla wszystkich, gdyby hala sama runęła. I może na to czekał konserwator. Sorry, ale sprawa obciąża przede wszystkim konserwatora. To że właściciel dba przede wszystkim o swój zysk, to jest rzecz oczywista, ale mamy tutaj cały wachlarz zaniedbań ze strony konserwatora zabytków. Powinny polecieć głowy w odpowiednich urzędach, ale jak znam życie, swoi swoich nie ruszą. A ten pan przewodnik to co - też nagle obudził się ze snu? Mieszka w Mysłakowicach, ma pod nosem obiekt, a nic nie wiedział? Co z niego za przewodnik?
~vaio2014-01-27 17:28:08 z adresu IP: (92.230.xxx.xxx)
To fakt... Obciążenia właściciela zabytku są ogromne, ale musi się z nimi liczyć potencjalny nabywca takiego obiektu i dostosować się do wymagań konserwatora. Fakt... konserwator nie pomaga, ale jego budżet świeci pustkami. A w tym konkretnym przypadku obiekt został zakupiony nie po to aby go ratować i odrestaurować tylko po to aby go zburzyć i sprzedać złom... Ktoś nie widział w nim zabytku tylko dawcę elementów żeliwnych i właśnie to jest tragiczne.. Z premedytacją zburzenie zabytku aby wyjąć z niego kasę..
~Janusz2014-01-27 16:36:39 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
gość: "To nie pierwsza jego taka ROBOTA!!". Masz jakieś dowody? Inaczej będą to pomówienia, stanowiące złamanie prawa. Co do właściciela, to takie mamy niestety prawo. Użeranie się z urzędami, konserwatorami jest kulą u nogi (tak formalną, jak i finansową) dla każdego właściciela jakiegokolwiek obiektu uznanego za zabytkowy. Nie jemu pierwszemu opłacało się zburzyć obiekt zanim ktokolwiek się o tym dowie. Czy właściciel dostał kiedykolwiek jakąkolwiek pomoc finansową od państwa? Winny jest system, a nie ten konkretny właściciel, jeśli chcemy, żeby dalsze obiekty zabytkowe będące w podobnym stanie nie podzieliły losu tej hali, należałoby zmienić prawo i zasady finansowania utrzymania takich obiektów. Cała masa darmozjadów utrzymywanych za nasze pieniądze ma opiekować się zabytkami (jak ten konserwator zabytków), a co oni robią dobrego dla zabytków, skoro wszystkie obciążenia spoczywają na właścicielu?
~gość2014-01-27 14:15:29 z adresu IP: (94.40.xxx.xxx)
A ten wlaścicie?!! to zawsze wie co robi....!!! Jak się pospieszy i wyburzy to g... mu zrobą.To nie pierwsza jego taka ROBOTA!! Zyski ze zlomu najwazniejsze...
~zxc2014-01-27 00:10:03 z adresu IP: (78.30.xxx.xxx)
A pan Emil Mendyk mieszka w Mysłakowicach i nie wiedział co się dzieje? Ciekawe... Przecież obiekt popadał w ruinę od dłuższego czasu. Nie wierzę, żeby nic nie widział, nic nie słyszał od innych mieszkańców. Teraz wszyscy oburzeni, ale żeby zareagować w odpowiednim czasie to nie było nikogo. Ktoś tu chyba ma duże parcie na szkło, ale małą chęć do rzeczywistego działania.
~jelgór2014-01-27 00:01:21 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
No tak, bo konserwator woli walczyć z Gołębiewskim o kilka świetlików w dachu (które bardziej zeszpeciły hotel niż przywróciły go do właściwego stanu) niż zainteresować się losem cennych zabytków w regionie. Co on robił wcześniej? Dlaczego nie zainteresował się fatalnym stanem obiektu, nie postarał się o dofinansowanie jego remontu, zabezpieczenie itd.? Gdyby hala się zawaliła to kto by poniósł odpowiedzialność: konserwator czy właściciel? Widać Gołębiewski miał więcej kasy, żeby odpalić coś w łapę. Ten konserwator powinien wylecieć na zbity pysk skoro tak dba o zabytki w regionie. To zresztą nie pierwsza taka sprawa, tak samo wali się pałac w Wojanowie-Bobrowie. Konserwator takie sprawy ma gdzieś, odezwie się dopiero wtedy gdy obiekt się zawali.
~bodek2014-01-26 22:35:51 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Kazac odbudowac!!!
~dav3032014-01-26 20:24:52 z adresu IP: (87.206.xxx.xxx)
do jaskier: Znasz Wieśka? Serio pytam bo to już gwiazda w PRW, więc olej to gospodarstwo, bo niedługo Żarki Średnie będą miały nową historię! pozdrawiam.
~jaskier2014-01-26 18:27:53 z adresu IP: (31.1.xxx.xxx)
i totalnie smutne ponoć historii nie można zapomnieć to po co w szkołach ją uczą skoro brak szacunku do niej
~jaskier2014-01-26 18:21:43 z adresu IP: (31.1.xxx.xxx)
Wieś Żarki Średnie dawne Państwowe Gospodarstwo Rolne podobna sytuacja w Rosji ponoć jest podobne gospodarstwo właściciele prywatni raczej pomysłami nie świecą no chyba leniwi a ci co mają dzielić się nie potrafią w skarpetę pchają ważne że mają
~średnio stronniczy2014-01-26 18:02:33 z adresu IP: (83.22.xxx.xxx)
URZĘDNIK NIGDY SIĘ NIE NAUCZY (bo albo się nie chce albo za mało zarabia). Wg mnie wina leży RÓWNIEŻ po stronie konserwatora - powinien on wystąpić do nowego właściciela na piśmie o przedstawienie planu działania w zw. z nabyciem zabytku; co zamierza dalej z nim uczynić. Wiem, że może takich działań prawo nie przewiduje, ale skoro ich nie zabrania to warto takie działanie podjąć. A tak w ogóle to co tu się dziwić? Klasyczna - niestety - sytuacja. Jest kryzys, polskim przedsiębiorstwom mało co się opłaca, tylko jakoś zachodnie korporacje z ojro i dolcami (+ ulgi podatkowe od polskiego rządu) dają radę. Mało kto chciałby taki zakład odnowić, ekonomiczniej postawić nową halę w strefie ekonomicznej, gdzie przy budowie/remoncie nie będzie się wtrącał konserwator ze swoimi artystycznymi wizjami. Każdy ekonomista i budowlaniec to wie. Albo wyburzyć. Szkoda zabytku. ;/ Mocno abstrah**jąc (wywaliło że wulgryzmy w tekście haha), w sezonie letnim na wioskach też się cuda dzieją. Stoi stara stodoła/budynek gosp.; projekt rozbiórki, rozbiórka i geodeci kosztują. To się ubezpiecza na grosze i podpala. Po oględzinach Nadzoru Bud. obiekt kwalifikuje się do rozebrania, nie trzeba projektu, pozwoleń. Się wyburza i stawa nowy. Takie czasy... .
~gra2014-01-26 17:56:56 z adresu IP: (146.52.xxx.xxx)
Jak Konserwator mógł na to pozwolić? Co na to Starostwo? Ludzie! Beznadziejo Polska!
~xxx2014-01-26 17:53:23 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Mam nadzieję, że tego pana pokryją parchy i strupy. Co za bezmyślność.
~raf2014-01-26 16:29:59 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
Surowce wtórne, złom .... ehhh
~serce2014-01-26 15:17:27 z adresu IP: (46.204.xxx.xxx)
obowiązek zabezpieczania wszelkich budowli spoczywa na WŁAŚCICIELU, a nie na konserwatorze zabytków.
~Jach2014-01-26 14:28:34 z adresu IP: (92.229.xxx.xxx)
Obiekt kupiła spółka Proda-Metal Sp. z o.o. ul. Uczniowska 21 58-300 Wałbrzych woj. dolnośląskie Pytanie brzmi... Jaką działalność spółka prowadzi...Otóż spółka działa w branży... Surowce wtórne, złom. Więc wiadomo w jakim celu kupiła zabytek..
~Grzegorz2014-01-26 14:12:18 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
Grześku, przedstaw proszę artykuł z ustawy o ochronie i opiece nad zabytkami potwierdzający Twą wypowiedź.
~k.m.2014-01-26 13:25:47 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
Tak było i tak będzie, brak nadzoru ze strony konserwatora a nowy właściciel powinien zostać surowo ukarany za brak poszanowania prawa w tym kraju. Gdyby działał w dobrym interesie to nie było problemu zgłosić, że ma zamiar obiekt wyburzyć a nie działać samowolnie. Kary powinny wynosić kilka mln. to nauczy potencjalnych "cwaniaczków"
~Grzesiek2014-01-26 11:35:41 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Na miejscu pana Robert zawiadomił bym prokuraturę o braku zabezpieczenia budowli przez konserwatora zabytków.