Do Turcji dwa razy. Po co? (Posłuchaj)
Drużyna Stanislava Levego w poniedziałek zakończyła obóz w Belek, a już jutro (piątek) odleci na kolejny do Antalii. Czy choćby z punktu widzenia finansowego nie lepiej było pozostać za granicą?
Wydaje się, że tak, ale liczby mówią co innego. Przelot do Turcji kosztuje 100 euro, to tylko niewiele więcej od osobodoby za hotel a Śląsk musiałby zapłacić za pobyt przez 5 dodatkowych dni.
- Ponadto oba zgrupowania są tak różne, że muszą być rozdzielona - podkreśla rzecznik klubu, Michał Mazur.
Z tymi słowami zgadza się dziennikarz sportowy Gazety Wyborczej Artur Brzozowski, który wskazuje na jeszcze jeden ważny aspekt sprawy.
Dodajmy, że rok temu Śląsk poleciał tylko na jeden obóz, ale koszty podgrzewania murawy przy Oporowskiej były większe niż pobyt zespołu za granicą.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.