Jakuszyce: Przywieźli śnieg! Do łopat!
Wszystkie ręce na pokład – wzywają organizatorzy biegowego Pucharu Świata w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach, który jest zaplanowany już na najbliższy weekend. Na Polanie Jakuszyckiej trwa walka z czasem. Organizatorzy dostali już co prawda homologację tras z Polskiego Związku Narciarskiego, ale na tych trasach nadal w wielu miejscach wystaje trawa.
Dlatego wolontariusze łopatami sypią śnieg z lasu na drogi, którymi pobiegną w najbliższy weekend najlepsi narciarze biegowi świata.
Dla amatorów obecnie wszystkie trasy na Polanie Jakuszyckiej i wokół niej są zamknięte. Wysiłki organizatorów są bowiem skupione wyłącznie na przygotowaniu ośrodka do zawodów. Nie jest to łatwe, bo z lasu trzeba na łopatach wynosić śnieg na drogi, gdzie później ugniatają go ratraki. Nawet jednak w lesie białego puchu jest niewiele, a do tego jest zmrożony, więc to bardzo ciężka praca.
Dariusz Serafin z komitetu organizacyjnego zapewnia jednak, że weekend zawody się odbędą: - Będziemy pracować nawet całą dobę - zapewnia,
W weekend Justyna Kowalczyk będzie tu obchodzić urodziny po wygranym biegu.
W zaplanowanych na 18 i 19 stycznia zawodach zapowiedziały swój udział reprezentacje 23 krajów. Co prawda nie będzie Norweżek, ale pojawią się zawodnicy z USA, Szwecji, Kanady czy Rosji, a to oznacza, że na starcie powinny pojawić się gwiazdy jak Kikkan Randall z USA, Szwedka Charlotte Kalla, czy Devon Kershaw z Kanady.
Biegacze i biegaczki będą rywalizować w sprintach techniką dowolną oraz na dystansach 10 i 15 kilometrów techniką klasyczną.
Pierwsze ekipy już meldują się w hotelach w Szklarskiej Porębie. Kończy się też budowa stadionu w Jakuszycach. Największą niewiadomą jest jednak pogoda. Jeśli przyjdzie kolejne ocieplenie cała impreza może stanąć pod znakiem zapytania. Na razie jednak w Jakuszycach śnieg się przestał topić, termometry pokazują kilka stopni poniżej zera, a w poniedziałek po południu świeciło piękne słońce.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.