Zatrzymał pijanego taksówkarza
Zaczęło się od zgłoszenia, które odebrał dyżurny komendy miejskiej. Jeden z mieszkańców poinformował, że "podejrzewa kierowcę taksówki o jazdę po alkoholu".
Gdy pod wskazany adres na Starym Mieście wysłano patrol, mundurowi zauważyli dwóch szarpiących się mężczyzn.
- Wrocławianin widząc nietrzeźwego mężczyznę wsiadającego do samochodu i odjeżdżającego z miejsca, uniemożliwił mu dalszą jazdę i ujął go - relacjonuje st. asp. Łukasz Dutkowiak.
Badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie taksówkarza. 45-latek trafił prosto do policyjnego aresztu. Odpowie przed sądem, grożą mu nawet 2 lata więzienia.
- Na pochwałę zasługuje mężczyzna, który niewątpliwie wykazał się obywatelską postawą i postanowił nie być bierny wobec tej sytuacji - podkreśla Dutkowiak.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.