"Mike" Taylor w Turowie
Michael Rene "Mike" Taylor w czwartek ma przylecieć do Berlina, skąd uda się do Zgorzelca. Tam po przejściu badań podpisze z drużyną wicemistrzów Polski kontrakt do końca sezonu.
Taylor ma 28 lat. Mierzy 188 centymetrów. Ma za sobą przygodę z europejską koszykówką. W poprzednim sezonie reprezentował barwy CEZ Nymburk. Wcześniej grał m.in. Kavali, Tezenis Verona i Red Star Belgrad.
Przez trzy lata uczył się w Chipola College, później w Iowa State University. Był liderem tego drugiego zespołu notując średnio 16 punktów na mecz.
Amerykanin ma za sobą także występy w najlepszej koszykarskiej lidze świata. W 2008 roku został wybrany z nr 55 draftu przez Portland Trail Blazers. Przez Phoenix Suns trafił do Los Angeles Clippers. Dla klubu z "miasta aniołów" rozegrał 51 meczów, zdobywając średnio prawie 6 punktów na mecz. Najlepsze zawody w NBA rozegrał 25 marca 2009 roku. W nowojorskiej Madison Square Garden rzucił przeciwko Knicks aż 35 punktów.
Prócz zdobywania punktów potrafi grać także niezwykle efektownie.
Amerykanin był już w ubiegłym roku przymierzany do gry w Turowie. Po rozstaniu się z CEZ Nymburk był wolnym zawodnikiem. Miał w dolnośląskiej ekipie zastąpić kontuzjowanego Vukasina Aleksicia. Nie zdecydował się jednak wtedy na przyjazd do Zgorzelca. Wybrał występy w Los Angeles D-Fenders.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.