Czarny scenariusz dla Platformy?
"Zgrilowanie Grzegorza Schetyny na Dolnym Śląsku zburzyło ustalony w PO porządek" - pisze przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej we Wrocławiu.
Czesław Cyrul podkreśla, że przeciwnikiem w walce o władzę było ugrupowanie prezydenta Dutkiewicza (ODŚ). PO była największym ugrupowaniem w Sejmiku i marzyła o przejęciu władzy we Wrocławiu, choć to wydawało się trudne - dodaje.
Co z tego wyszło? Zdaniem Cyrula teraz Platforma Obywatelska w mieście występuje w roli wasala. Poza tym można się spodziewać powrotu Grzegorza Schetyny, którego "zemsta będzie okrutna".
Pełna wersja tekstu Czesława Cyrula (Pisownia oryginalna)
"Zgrilowanie Grzegorza Schetyny na Dolnym Śląsku zburzyło ustalony w PO porządek. Przeciwnikiem w walce w władzę było ugrupowanie prezydenta Dutkiewicza (ODŚ). PO była największym ugrupowaniem w Sejmiku i marzyła o przejęciu władzy we Wrocławiu, choć to wydawało się trudne.
Politycy PO i ODŚ zaciekle walczyli ze sobą, co było także pożywką dla mediów i rozrywką dla obywateli. I tak np., wg PO: prezydent Dutkiewicz zadłużył miasto i nie chciał współpracować z województwem, a marszałek Jurkowlaniec, wg ODŚ, był żołnierzem posła Schetyny i hamulcowym w rozwoju województwa. Po wyeliminowaniu Schetyny w PO zapanował chaos i niepewność.
Mimo zapowiedzi pogodzenia się zwaśnionych stron pokój staje się coraz bardziej niepewny. Dutkiewicz atakuje PO za brak wizji. Wrogość pomiędzy stronami zastąpiona została podejrzliwością. Miejska PO straciła orientację i stoi w rozkroku odsłaniając czułe miejsce, w które Dutkiewicz uderza zadając ból, a PO oddać nie może, bo straciła Schetynę, który był wodzem w walce przeciwko prezydentowi i wyznaczał żołnierzy do ataku.
Teraz prezydent i jego ugrupowanie mają we Wrocławiu wszystkie atuty w ręku. PO w mieście występuje w roli wasala, któremu prezydent po wyborach samorządowych coś da, albo nie. Do koalicji może zaprosić inne ugrupowania. W województwie ODŚ wystawi swoje listy i będzie skutecznie konkurował z PO i ten sam elektorat. PO osłabiona rządzeniem i wewnętrznymi sporami może w tej walce polec, a wtedy ludzie Dutkiewicza powiedzą nasz prezydent i nasz marszałek, wszystko nasze. Ale to też niepewne, bo inne ugrupowania rosną w siłę bardziej.
I tak, czarny scenariusz dla regionalnej PO jest całkiem możliwy, a wtedy wróci Grzegorz Schetyna i zemsta jego będzie okrutna, sięgnie nawet mocodawców Jacka Protasiewicza w Warszawie. Aż strach się bać w PO".
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.