Bunt w poprawczaku. Atak na strażnika
Dwóch wychowanków wkrótce odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy. Młodzi ludzie będą też musieli pokryć koszty za remont zdemolowanych
pomieszczeń.
Zaczęło się od kłótni 19-letniego osadzonego ze strażnikiem. Wychowanek rzucił w pracownika ośrodka ciężkim przedmiotem, później drewnianą pałką zadał mu kilka ciosów i zaczął demolować pomieszczenie.
Inny wychowanek - widząc to zdarzenie - niemal natychmiast zaczął rozbijać szyby w oknach. Do niego dołączyli kolejni.
Reakcja kadry kierowniczej była błyskawiczna: w ośrodku pojawiła się specjalna ekipa policjantów wyposażonych w długie pałki, kaski i kamizelki ochronne. Szybko obezwładnili buntowników.
Dwaj młodzi ludzie trafili do aresztu. Teraz może im grozić kara nawet do 10 lat więzienia.
Kilkanaście lat temu w ośrodku doszło do podobnego buntu. Wówczas wychowankowie podpalili jedno z pomieszczeń, a przywrócenie porządku zajęło policjantom kilka godzin.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.