Ewakuacja na dworcu PKP (Zdjęcia)
Kilkaset osób stało przed wrocławskim Dworcem Głównym PKP. Z powodu policyjnej akcji ewakuowano wszystkich podróżnych.
Pociągi przyjeżdżające do Wrocławia czekały przed stacją, pozostałe nie odjeżdżały. Utrudnienia trwały dwie godziny.
Policja zatrzymała 30-latka podejrzewanego o fałszywy alarm bombowy, który dzwonił z jednej z budek na terenie Wrocławia. Sprawcy grozi w związku z tym nie tylko 8 lat pozbawienia wolności, ale także solidna kara finansowa. Koszty akcji mogą wynieść od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Część pasażerów mimo wszystko próbowała dotrzeć do peronów, bo nie wiedzą, o co chodzi. - Jesteśmy z Poznania, jak można tam wejść? Co się w ogóle stało? - pytała pani Katarzyna.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu w okolicach dworca również zarządzono ewakuację. Wtedy chodziło jednak o pożar w pobliżu ul. Małachowskiego i Dąbrowskiego.
Zobacz: Groźny pożar przy Dworcu Głównym
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.