DRJ na Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych we Wrocławiu
To się może zdarzyć tylko na Międzynarodowej Wystawie. Sobota i niedziela na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu to raj dla psów i ich właścicieli i wielbicieli czworonogów. Psie wybiegi zajęły wszystkie dostępne place. Właściciele psiej arystokracji od rana ustawiali namioty, w których szykowali swoich podopiecznych do stawienia się przed czujnymi spojrzeniami jurorów. Było ostatnie czesanie i namaszczanie specjalnymi woskami i pełne napięcia oczekiwanie na ocenę. Najpiękniejsze usłyszały DOSKONAŁY. Pogoda dopisała, a psy dzielnie znosiły trudy pokazów.
Co ciekawe, na stadionie nie było słychać głośnego ujadania i awantur między czworonogami. Jak mówił jeden z jurorów „One są dobrze wychowane”. Szkolenie to podstawa dobrych relacji - to podkreślali wszyscy nasi rozmówcy. Odpowiednie dobranie psa do właściciela (lub odwrotnie) to kolejny klucz do sukcesu. W sobotę a stadionie można wyło oglądać widowiskowe konkurencje, między innymi zaganianie kaczek czy owiec. Psy policyjne pokazały, jak łatwo potrafią zaprowadzić porządek wśród kibiców czy weselników.
Inne popisywały się zręcznością i sprytem na torze przeszkód. Organizatorzy zwracali uwagę na znaczenie posiadania psa z rodowodem, to co wydaje się najważniejsze to tak zwane dobre geny, a co za tym idzie dobre zdrowie i charakter. Jedną z atrakcji pierwszego dnia wystawy był konkurs Najlepiej dobrana para – kobieta i pies. Panie w strojach nawiązujących do wyglądu pupila biegały z wdziękiem po wybiegu. Moją uwagę zwrócił(a) Czerwony Kapturek w towarzystwie Wilczaka (psa, którego łatwo pomylić z prawdziwym wilkiem. Wystawa była także okazją do zakupu wszelkich akcesoriów związanym z karmieniem i pielęgnacją zwierząt.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.