Wreszcie zwycięstwo Śląska!

Wrocławianie wygrali na wyjeździe z Cracovią 1:0, a bramkę w 66 minucie strzelił Waldemar Sobota.

Dla obu drużyn było to niezwykle ważne spotkanie. Tak Śląsk, jak i Cracovia chciały zmazać plamę po ostatnich meczach. Tak zespół Oresta Lenczyka jak i Jurija Szatałowa dwukrotnie schodził z boiska pokonany. 

Zespół Śląska pierwsze zagrożenie pod bramką Wojciecha Kaczmarka stworzył w 11 minucie. Dariusz Pietrasiak zagrał piłkę przed pole karne. Z 20 metrów uderzał Sebastian Mila, ale strzelił ponad poprzeczką. 4 minuty później na strzał z 30 metrów zdecydował się Rok Elsner i piłka o metr minęła słupek bramki Cracovii.

Cracovia odpowiedziała strzałem Ntibazonkizy w 17 minucie, po którym swoją klasę musiał zademonstrować Marian Kelemen.

Śląsk powinien zdobyć gola w 20 minucie, ale po świetnej akcji Łukasza Madeja Sebastian Mila nie trafił czysto w piłkę. 6 minut później Mila uderzał z rzutuwolnego z 20 metrów, ale strzelił nad poprzeczką bramki Cracovii.

Śląsk również w drugiej połowie szukał okazji do strzelenia gola. W 53 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Waldemar Sobota, ale z 20 metrów uderzył bardzo niecelnie. Minutę później dobrą indywidualną akcją popisał się Ntibazonkiza i gdy wydawało się, że Cracovia będzie prowadzić 1:0 to kolejną bardzo dobrą interwencją popisał się Marian Kelemen.

Wreszcie w 66 minucie Waldemar Sobota wpadł w pole karne i uderzył na bramkę. Wojciech Kaczmarek zdołał odbić strzał, ale piłka znów trafiła do Soboty, a ten uderzył po raz kolejny i pokonał Kaczmarka.

Cracovia miała okazję do wyrównania w 71 minucie, ale Koen Van Der Biezen w dobrej okazji uderzył bardzo niecelnie. Ten sam zawodnik w 79 minucie po zagraniu Cahalona był 7 metrów przed Kelemenem, ale uderzył zdecydowanie za słabo.

Cracovia - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)

Waldemar Sobota 66.

Śląsk: Marian Kelemen - Tadeusz Socha (78' Amir Spahić), Dariusz Pietrasiak, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec - Waldemar Sobota, Dariusz Sztylka, Rok Elsner, Sebastian Mila (60' Mateusz Cetnarski), Łukasz Madej (76' Piotr Ćwielong) - Johan Voskamp.