Kielce nie zostały zdobyte!
Wrocławianie przegrali w Kielcach z Koroną 1:2. Początek meczu należał do zespołu Śląska. Wrocławianie dłużej utrzymywali się
przy piłce, a w 7 minucie po rzucie rożnym Johan Voskamp uderzył głową tuż obok bramki.
Holender poprawił się jednak w 21 minucie. Wtedy to po dynamicznym rajdzie Soboty, Voskamp uderzył z 22 metrów. Błąd popełnił Zbigniew Małkowski i
piłka wtoczyła się do siatki.
Cztery minuty później był już remis. Z rzutu wolnego dośrodkował Aleksandar Vuković, a pozostawiony sam w polu karnym Pavol Stano tylko przyłożył głowę i
było 1:1. Korona odzyskała wiarę w zwycięstwo i w 37 minucie po akcji Jacka Kiełba i sprytnym przepuszczeniu piłki przez Macieja Korzyma, Kamil Kuzera po
raz drugi pokonał Kelemena.
W drugiej połowie na boisku pojawili się m. in. Piotr Ćwielong i Cristian Omar Diaz. Mimo to Śląsk długo nie potrafił zagrozić bramce Korony. W 69 minucie po
rzucie wolnym Soboty piłka trafiła pod nogi Celebana. Ten strzelił z 6 metrów, ale trafił tylko w poprzeczkę.
W 81 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Kuzera. Trener Orest Lenczyk wpuścił na boisko młodego Brazylijczyka Alexandre, ale
Śląskowi nie udało się doprowadzić do wyrównania.
Śląsk Wrocław - Korona Kielce 1:2 (1:2)
Johan Voskamp 21 - Pavol Stano 25, Kamil Kuzera 37.
Śląsk: Marian Kelemen - Piotr Celeban, Dariusz Pietrasiak, Marek Wasiluk (84' Alexandre), Amir Spahić - Dariusz Sztylka, Rok Elsner - Łukasz Madej (69'
Piotr Ćwielong), Mateusz Cetnarski (69' Cristian Omar Diaz), Waldemar Sobota - Johan Voskamp.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.