Porzucone samochody przy ul. Braterskiej straszą. Czy wraki na ulicach Wrocławia to już norma?

Kiedyś trawniki, teraz dziki parking. - Jak to świadczy o dzielnicy – pyta mieszkaniec Krzyków, który pokazuje wjazd w Braterską od strony Przyjaźni i trzy stojące tu od roku wraki:

- Wybite szyby, rdzewiejące samochody, zapadnięte w zasadzie w kolejny, na którym kiedyś był zrobiony piękny trawniczek. Ta wysepka, która jest obok, naprzeciwko, też jest zastawiona samochodami, no wprawdzie sprawnymi. Sorki, ale no nieładnie to wygląda, tak?

Wraki należy zgłaszać właścicielowi terenu, na którym je porzucono. Jeśli jest nim miasto – należy zwrócić się do Straży Miejskiej Wrocławia, pisząc lub dzwoniąc pod numer 986. W innych przypadkach to właściciel lub zarządca musi podjąć stosowne kroki. Dwa samochody zostały usunięte z ulicy Braterskiej, ale trzy pojazdy pozostawione na dzikim parkingu wciąż stoją. Sytuację wyjaśnia Piotr Szereda, naczelnik oddziału wykroczeń Straży Miejskiej Wrocławia:

- Auta, które stoją no w tym przypadku przy ulicy Braterskiej, na terenie należącym do podmiotu prawa handlowego, nie mogą być usunięte na podstawie ustawy prawa ruchu rogowym.

Prawo zezwala straży miejskiej usuwanie wraków na terenie należącym do miasta, przy drogach publicznych, w strefach ruchu i strefach zamieszkania. W innych sytuacjach wraki może usunąć jedynie zarządca terenu po uzyskaniu opinii, że pojazd jest odpadem, i decyzji o nakazie jego usunięcia.

Przeczytaj również: Rusza rekrutacja na bezpłatne studia dla nauczycieli edukacji zdrowotnej. Zajęcia mają rozszerzać ich kompetencje