Prowadzący jednego z wrocławskich klubów został skazany za zakłócanie spokoju. Głośno krzyczał

Carlos Palmer musi zapłacić 500 zł kary plus koszty procesu za zakłócanie spokoju w samym centrum Rynku. Taki wyrok usłyszał DJ klubu Casa de la Musica, który 11 grudnia 2022 roku około godziny 21:00 głośno zachęcał klientów do wejścia do klubu. - Najbardziej to chciałabym się wyspać - mówi zeznająca przeciwko Carlosowi Palmerowi pani Teresa:
- Local Casa de la Musica wieczorem do późnych godzin rannych bardzo głośna muzyka była puszczona. W poniedziałek to mają mało ruchu, ale ta muzyka faktycznie przez cały tydzień jest puszczana głośno.
Wyrok nie jest prawomocny. Adwokat Witold Studziński nie zgadza się z dzisiejszym wyrokiem sądu i zapowiada odwołanie:
- Nie przedstawiono żadnych wiarygodnych dowodów poza zeznaniami samej pokrzywdzonej, która wskazywała na swoje subiektywne odczucia. Nie przedstawiono ani nagrania, nie odbyła się żadna interwencja. Też sprawa dotyczy godziny 21.00, w miejscu, które tętni życiem, i w momencie, kiedy na rynku odbywał się jarmark, było bardzo głośno.
Podczas rozprawy podnoszono wiele kwestii, w tym prawa do prowadzenia działalności rozrywkowej i prawa do odpoczynku, trudnej sytuacji klubów po pandemii i uporczywego hałasu.
Zobacz również: "Miasto nie zdawało sobie sprawy, w jak złym stanie jest budynek". Przedszkole na Stabłowicach przestanie działać
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.