Zwycięska inauguracja Ligi Europejskiej dla Zagłębia
Nieco lepiej zaczęły przyjezdne, bo jako pierwsze zdołały uzyskać większą niż jednobramkową przewagę (6:4). Lubinianki odpowiedziały czterema golami z rzędu. I tak w skrócie wyglądała pierwsza połowa - raz jeden zespół prowadził minimalnie, za chwilę drugi i wynik cały czas był bliski remisu. Przy stanie 14:14 Zagłębie uzyskało dwa gole i z taką przewagą schodziło na przerwę.
Pierwsze po przerwie do siatki trafiła ekipa gości, ale kolejne minuty należały do mistrzyń Polski. Dzięki twardej i skutecznej obronie lubinianki mogły wyprowadzać szybkie ataki i po trafieniu Karoliny Kochaniak-Sali prowadziły już 23:18.
Kiedy wydawało się, że Zagłębie przejęło kontrolę nad spotkaniem, sytuacja przybrała zupełnie inny obrót. Przez cztery minuty podopieczne trenerki Bożeny Karkut nie mogły trafić do siatki, a rywali uczyniły to trzy razy i zrobiło się 23:21.
W kolejnych minutach kibice oglądali wymianę ciosów i żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać bezpiecznej przewagi. Świetnie w bramce Zagłębia spisywała się Barbara Zima, która momentami broniła jak w transie, a w ataku bezbłędna była Aneta Promis. Przy gorącym dopingu w końcówce lepiej wojnę nerwów wytrzymały lubinianki i zwyciężyły 31:29.
W drugim meczu grupy C niemiecki HSG Blomberg-Lippe pokonał JDA Bourgogne Dijon Handball 35:30 (18:17). W następnej kolejce Zagłębie zagra w Francji.
KGHM MKS Zagłębie Lubin – Motherson Mosonmagyarovari FC 31:29 (17:15).
KGHM MKS Zagłębie Lubin: Barbara Zima, Monika Maliczkiewicz – Aneta Promis 12, Karolina Kochaniak-Sala 5, Malena Cavo 4, Patricia Machado Matielli 3, Joanna Drabik 3, Kinga Grzyb 3, Mariane Fernandez 1.
Najwięcej goli dla Mosonmagyarovari: Gabriella 5, Emilia Varga i Ines Ivancok-Soltic po 4.
ZOBACZ TEŻ: Komplet zwycięstw polskich szczypiornistów. Na koniec pokonana Tunezja
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.