Jelenia Góra: Chciał zabić żonę i dzieci. Jest akt oskarżenia
Mimo orzeczonego przez sąd zakazu zbliżania się do rodziny nadal ją nękał. Do najpoważniejszego zarzutu doszło 23 kwietnia 2024 roku. O godzinie 4:00 ponownie przyszedł do mieszkania swojej rodziny. Kiedy nie mógł dostać się do środka, podpalił drzwi. Ogień spowodował wydzielanie się trujących gazów, które zagrażały życiu kobiety i trójki małoletnich dzieci. Dodatkowo uniemożliwiał im wydostanie się z mieszkania. Dzięki szybkiej akcji strażaków, wszyscy zostali ewakuowani, a pożar ugaszony. Paweł K. przyznał się do podpalenia, ale twierdził, że nie chciał nikogo skrzywdzić. Swoje dzieło tłumaczył zbyt dużą ilością wypitego alkoholu.
Usiłowanie zabójstwa, zagrożone jest karą więzienia na czas nie krótszy niż 10 lat, a nawet karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Przeczytaj także: Ciąg dalszy makabrycznej sprawy z Lubina. W sylwestra znaleziono dwa ciała
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.