Skała: Nie żyje mężczyzna, który zabarykadował się w budynku

Andrzej Andrzejewski, Beata Makowska, Ewa Gazda | Utworzono: 2024-12-30 11:01 | Zmodyfikowano: 2024-12-30 11:06
Skała: Nie żyje mężczyzna, który zabarykadował się w budynku - Wybuch w mieszkaniu w Skale, fot. Andrzej Andrzejewski
Wybuch w mieszkaniu w Skale, fot. Andrzej Andrzejewski

Aktualizacja, godz. 16:00

Reporter Radia Wrocław, Andrzej Andrzejewski, który był obecny na miejscu, w rozmowie z redaktorem Piotrem Pietraszkiem w programie "Popołudnie zDolnego Śląska" podsumował prawdopodobny przebieg dramatycznych wydarzeń w Skale. 

00:00
00:00

Godz. 14.00

Nie żyje właściciel posesji w Skale, który rano zabarykadował się w mieszkaniu, po wybuchu i pożarze. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, ewakuowali z pożaru dwie osoby. Jedna z nich nie żyła. Druga z ranami postrzałowymi trafiła do szpitala. 

Jak ustalił nasz reporter Andrzej Andrzejewski, który jest na miejscu, pierwsza ofiara śmiertelna to sąsiad napastnika, z kolei mężczyzna, który trafił do legnickiego szpitala, to jego ojciec. Miał przyznać, że od dłuższego czasu był przetrzymywany w mieszkaniu wbrew swojej woli. Napastnik prawdopodobnie odebrał sobie życie. 

Jak przekazała Radiu Wrocław Ewa Kulczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze, pomimo prac negocjatora nie udało się skłonić mężczyzny do opuszczenia budynku. Grupa antyterrorystów dostała się do środka za pomocą drabiny na wysokości pierwszego piętra. Odnaleziono tam zwłoki mężczyzny. Na miejscu wciąż pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator. Wiemy, że sekcja zwłok napastnika zaplanowana jest na 2 stycznia.

Godz. 13.30

Z informacji przekazanych na miejscu wynika, że mężczyzna, który zabarykadował się w płonącym budynku, nie żyje.

Godz. 12.40

Na miejscu akcji słychać komunikaty o konieczności odsunięcia się jak najdalej od budynku, w którym przebywa uzbrojony mężczyzna. Z relacji naszego reportera, który jest na miejscu, wynika, że w oknie budynku zajętego pożarem pojawiła się jakaś postać, prawdopodobnie napastnik. Służby przez megafon apelują, by opuścił mieszkanie. 

Z płonącego budynku nad ranem został wyprowadzony inny mężczyzna. Z dwoma ranami postrzałowymi trafił do legnickiego szpitala. Wiadomo, że wcześniej był więziony w budynku, w którym obecnie trwa akcja gaśnicza. Przypomnijmy, że jedna osoba zginęła. Jak powiedział rzecznik KW PSP na antenie Radia Wrocław, miała ona rany postrzałowe. 

- W tym samy czasie strażacy od drugiej strony starają się gasić płonąca nieruchomość. Działania strażaków polegają wyłącznie na gaszeniu pożaru, który jest na obiekcie mieszkalnym, zatem wszystkie działania, które wykonuje policja, wykonuje z zewnątrz obiektu z uwagi na to, że budynek jest niestabilny, jest to stary budynek i grozi zawaleniem - wyjaśnia. kpt. Krzysztof Napierała, dowódca zmiany.

Godz. 12.05

Jak powiedział na antenie Radia Wrocław rzecznik KW PSP asp. Wojciech Walens we Wrocławiu, ofiara śmiertelna znaleziona w zgliszczach, miała rany postrzałowe. 

- Po godz. 8.00 dostaliśmy informację o pożarze kompleksu budynków w miejscowości Skała. Paliły się budynki gospodarcze. Jedna osoba została ewakuowana. Gaszenie pożaru zostało jednak przerwane, ze względu na obecność osoby niebezpiecznej - relacjonował w Radiu Wrocław asp. Wojciech Walens. - Z informacji od dowódcy wiem, że wznowiono działania gaśnicze z drabiny i działka. Strażacy nie zostali wpuszczeni do środka, ze względu na panujące zagrożenie.

Budynek, w którym doszło do pożaru, grozi zawaleniem, dlatego działania gaśnicze prowadzone są z zewnątrz. Nie ma zagrożenia objęciem pożaru budynków sąsiadujących z posesją. 

Mężczyzna, który zabarykadował się w budynku, to prawdopodobnie właściciel posesji. Druga z osób ewakuowanych z pożaru trafiła do szpitala w Legnicy. Jej stan jest stabilny.

Godz. 11.50:

- W budynku mieszkalnym ujawniono zwłoki mężczyzny. Jedna osoba ranna została przetransportowana karetką do szpitala w Legnicy. Zdarzenie to ma charakter kryminalny i może dojść tutaj do sytuacji niebezpiecznej. Podjęto decyzję o skierowaniu na miejsce funkcjonariuszy samodzielnego pododdziału antyterrorystycznego z Wrocławia. Właśnie policjanci i antyterroryści wrocławscy prowadzą czynności - tłumaczy podkom. Ewa Kluczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.

Strażacy zapewniają, że w tej chwili nie ma zagrożenia rozprzestrzenienia się pożaru na sąsiednie posesje. Ogień tli się jednak jeszcze w części pomieszczeń.

Godz. 11.00

W poniedziałek rano strażacy zostali wezwani do pożaru stodoły w miejscowości Skała koło Jawora. Na miejscu okazało się, że pożarem objęte są dwa budynki. Jak ustaliło Radio Wrocław, w części mieszkalnej doszło do wybuchu. Po ewakuacji dwóch osób poszkodowanych okazało się, że w mieszkaniu przebywa trzecia, która ma broń. W związku z zagrożeniem strażacy odstąpili od gaszenia pożaru.

Jak poinformował nas rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, jedna z osób, które ucierpiały w wybuchu, zmarła. Mężczyzna z bronią zabarykadował się w mieszkaniu. Służby czekają na przyjazd antyterrorystów. 

Sytuacja na miejscu jest dynamiczna.

Czytaj także: 

Tragiczny pożar budynku jednorodzinnego. Nie żyje jedna osoba

Obrabowali konwój we Wrocławiu. Nieznani sprawcy ukradli pieniądze z dyskontów spożywczych

Jerzmanice-Zdrój: 14-latek pobity przez wychowawcę wybudzony ze śpiączki


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.