Zagłębie Lubin przegrało z Widzewem Łódź. Bohaterem został były piłkarz "Miedziowych"

BT, PAP | Utworzono: 2024-11-09 20:26 | Zmodyfikowano: 2024-11-09 20:26
Zagłębie Lubin przegrało z Widzewem Łódź. Bohaterem został były piłkarz "Miedziowych" - Piłkarze Zagłębia Lubin przegrali w Łodzi ostatni mecz przed reprezentacyjną przerwą. Fot. zaglebie.com
Piłkarze Zagłębia Lubin przegrali w Łodzi ostatni mecz przed reprezentacyjną przerwą. Fot. zaglebie.com

Tylko punkt dzielił w tabeli ekstraklasy oba zespoły przed rozpoczęciem meczu w Łodzi. W lepszych nastrojach zaczynali go piłkarze Zagłębia, którzy na początku tygodnia w derbach Dolnego Śląska pokonali Śląsk Wrocław 3:0. Za to łodzianie przegrali dwa ostatnie ligowe mecze, a przed własną publicznością ostatni raz zwyciężyli 21 września.

Początek spotkania należał do mocno zdeterminowanych gospodarzy. Piłkarze trenera Daniela Myśliwca blisko objęcia prowadzenia byli już w 3. minucie, kiedy po podaniu Hiszpana Frana Alvareza w dobrej sytuacji znalazł się Lirim Kastrati. Strzał kosowskiego obrońcy końcami palców obronił jednak Dominik Hładun. Powodzenie przyniósł im jednak kolejny szybki atak. W 7. minucie dośrodkowanie z lewego skrzydła Słowaka Samuel Kozlovsky’ego wykończył wychowanek Zagłębia Jakub Sypek.

Później inicjatywę przejęli lubinianie. Najwięcej problemów defensywie Widzewa sprawiał Tomasz Pieńko, ale jego strzały bronił Rafał Giekiewicz lub były one niecelne. Mimo przewagi gości, dużo bliżej podwyższenia prowadzenia byli gospodarze. Mecz zrobił się bowiem dość otwarty i po szybkich kontraktach Widzewa szanse na kolejne bramki mieli Niemiec Sebastian Kerk i Alvarez. Ich strzały z dalszej odległości trafiały jednak w słupek bramki Zagłębia.

Początek drugiej połowy należał do drużyny z Lubina. Zagłębie zepchnęło gospodarzy do głębokiej obrony i stworzyło kilka bardzo dobrych okazji do wyrównania. Za każdy razem na drodze podopiecznych trenera Marcina Włodarskiego stawał jednak Rafał Gikiewicz. Doświadczony bramkarz był lepszy w sytuacji sam na sam z Matuszem Wdowiakiem, a później obronił strzały Pieńki i Czecha Vaclava Sejka.

Łodzianie przetrwali napór gości i jak się okazało byli skuteczniejsi od swojego sobotniego rywala. W 71. minucie znów do bramki Zagłębia trafił Sypek, który ponownie wykończył dośrodkowanie Kozlovsky’ego. Drugie trafienie 23-letniego skrzydłowego ostudziło emocje w tym spotkaniu, bo Zagłębie nie atakowało już z takim animuszem, a gospodarze w kolejnych okazjach posyłali piłkę obok bramki zespołu z Lubina.

Widzew Łódź - KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Jakub Sypek (7), 2:0 Jakub Sypek (71)

Żółta kartka - Widzew Łódź: Juljan Shehu. KGHM Zagłębie Lubin: Tomasz Makowski, Damian Dąbrowski.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Widzów: 16 869.

Widzew Łódź: Rafał Gikiewicz - Lirim Kastrati (52. Marcel Krajewski), Mateusz Żyro, Luis Silva, Samuel Kozlovsky - Fran Alvarez, Juljan Shehu (85. Marek Hanousek), Sebastian Kerk (85. Hubert Sobol) - Jakub Sypek, Imad Rondic, Kamil Cybulski (61. Jakub Łukowski).

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Igor Orlikowski, Michał Nalepa, Aleks Ławniczak - Bartłomiej Kłudka (55. Marcel Reguła), Damian Dąbrowski, Tomasz Makowski (86. Arkadiusz Woźniak), Marek Mróz (46. Hubert Adamczyk), Tomasz Pieńko (86. Daniel Mikołajewski), Mateusz Wdowiak - Vaclav Sejk (76. Patryk Kusztal).

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.