Prezydent Lubina podsłuchiwany przez ABW? Robert Raczyński kieruje sprawę do sądu

Andrzej Andrzejewski, PL | Utworzono: 2024-11-04 17:17 | Zmodyfikowano: 2024-11-04 17:39
Prezydent Lubina podsłuchiwany przez ABW? Robert Raczyński kieruje sprawę do sądu - Fot: Radio Wrocław
Fot: Radio Wrocław

Podczas kilkunastominutowej konferencji, która odbyła się w Warszawie, Robert Raczyński wiele razy podkreślił, że materiał który miał być wyciekiem z internetowego komunikatora, to twór sztucznej inteligencji.

Jak informowaliśmy w lutym w Radiu Wrocław, prezydent Lubina miał być domniemanym celem operacji prowadzonej przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Podsłuchy z prowadzonej przez Agencję inwigilacji miały trafić do mediów, a stenogramy z tych rozmów zostały wykorzystane do publikacji medialnych, które zdaniem prezydenta Lubina, były celową prowokacją wymierzoną w jego osobę. 

Wiosną ABW jednoznacznie skomentowała sprawę, i poinformowała, że funkcjonariusze Agencji nie brali udziału w żadnych działaniach operacyjnych, które byłyby wymierzone w kierunku prezydenta Lubina.
W maju prokuratura w Legnicy wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnej inwigilacji Roberta Raczyńskiego i jednego z jego podwładnych. W tej sprawie do tej pory nikomu nie przedstawiono zarzutów, a ze względu na dobro postępowania prokuratorzy konsekwentnie nie udzielają żadnych innych informacji.

- Bo te wydumane rozmowy z komunikatora miały tylko jeden cel: zdyskredytować mnie w oczach opinii publicznej - tłumaczył dziś prezydent Lubina.

- Z opisu charakterystycznego, który został przedstawiony wygląda tak, że jestem człowiekiem ohydnym, zdemoralizowanym, alkoholikiem, narkomanem, złodziejem... Żeby uzyskać pozory autentyczności dokumenty zostały oczywiście stworzone przez sztuczną inteligencję.

- Dziennikarzom, którzy to opublikowali bardzo zależało, aby mnie zdyskredytować - przekonywał prezydent Lubina, jednocześnie sugerując, że mogli działać na zamówienie politycznej konkurencji.

Faktycznie, opublikowane w lutym materiały, miały być zapisem rozmów między Robertem Raczyńskim i jednym z jego podwładnych. Przedstawione stenogramy to nie tylko opis nielegalnego obrotu śmieciami, ale nawet przestępstw seksualnych wobec nieletnich.

Wbrew dzisiejszym zapewnieniom prezydenta Lubina, prokuratura w Legnicy nie zakończyła w tej sprawie śledztwa. Raczyński nie ma też jakichkolwiek ekspertyz na to, by kilkaset stron szokujących materiałów stworzyła sztuczna inteligencja.

Opublikowane materiały kompromitowały lidera Bezpartyjnych Samorządowców. Robert Raczyński twierdzi, że skierował do sądu dwa wnioski, jako prezydent Lubina i osoba prywatna. W każdym żąda po 500 tysięcy złotych.

POSŁUCHAJ KORESPONDENCJI REPORTERA RADIA WROCŁAW: 

00:00
00:00

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ponad 260 mln złotych na zajęcia sportowe. Jak "Aktywna Szkoła" funkcjonuje w Jeleniej Górze?


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Janek2024-11-04 19:53:45 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Taaa na pewno AI by śledziło Raczynskiego