Basket Liga: Trwa fatalna seria koszykarzy Śląska
Dzięki akcjom Raya Cowelsa i Mattiasa Markussona to przyjezdni lepiej weszli w ten mecz - po ich akcjach było 3:10. Później ta różnica wzrosła nawet do 13 punktów po trójkach Aleksandra Załuckiego i Marcina Piechowicza. Starali się to zmieniać zarówno Reggie Lynch oraz Isaiah Whitehead, ale po 10 minutach było 16:25.
W drugiej kwarcie WKS zbliżył się na sześć punktów dzięki rzutom Adriana Boguckiego i Marcela Ponitki, ale na więcej rywale nie chcieli pozwolić. Trafienia z dystansu notowali Souley Boum i Maciej Kucharek, więc wszystko było pod kontrolą dąbrowian. Po rzutach wolnych Bouma pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 37:49.
Mimo że zespół trenera Miodraga Rajkovicia miał nawet serię 7:0 w trzeciej kwarcie, nie zdołał pozbawić prowadzenia rywali. Szybko zresztą odpowiedzieli niesamowity tego dnia Boum i David Hook. Jeremy Senglin i Daniel Gołębiowski nie dawali za wygraną, cały czas walcząc o lepszy wynik. Ostatecznie jednak dzięki trafieniu z dystansu Prince’a Aliego po 30 minutach było 61:73.
W kolejnej części meczu nadal nie do zatrzymania był Boum - po jego następnej akcji ekipa trenera Borisa Balibrei miała już 17 punktów przewagi. Później swoje udane zagrania dołożył jeszcze Maciej Kucharek. Boum do samego końca był rewelacyjny, a MKS niespodziewanie wygrał w Hali Orbita aż 93:78. Śląsk po czwartej porażce w piątym meczu sezonu spadł na ostatnie miejsce w tabeli.
Śląsk Wrocław – MKS Dąbrowa Górnicza 78:93 (16:25, 21:24, 24:24, 17:20)
Śląsk: Daniel Gołębiowski 16, Angel Nunez 11, Isaiah Whitehead 10, Jeremy Senglin 10, Reggie Lynch 9, Marcel Ponitka 8, Kenan Blackshear 5, Ajdin Penava 4, Błażej Kulikowski 3, Adrian Bogucki 2;
MKS: Souley Boum 35, Raymond Cowels 15, Maciej Kucharek 10, Mattias Markusson 9, Prince Ali 8, Marcin Piechowicz 5, Aleksander Załucki 5, David Hook 4, Adam Łapeta 2, Jakub Wojdała 0, Maksymilian Szefler 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.