Zakręt Śmierci zmieni się w atrakcję turystyczną? Pomysł nowego inwestora budzi emocje

Jakub Thauer, MF, RB | Utworzono: 2024-10-29 16:40 | Zmodyfikowano: 2024-10-29 16:44
Zakręt Śmierci zmieni się w atrakcję turystyczną? Pomysł nowego inwestora budzi emocje - fot. Jakub Thauer
fot. Jakub Thauer

Póki co, konsultuje pomysł z włodarzami Starej Kamienicy i Szklarskiej Poręby, a także z Lasami Państwowymi. Według zapewnień inwestycja ma przynieść korzyści zarówno gminie, jak i turystom.

Jak mówi burmistrz Szklarskiej Poręby Paweł Popłoński to nie jest nowy pomysł:

- Dla tego miejsca został zmieniony plan zagospodarowania. Była tam wizja, aby powstał punkt widokowy, coś na kształt tego, który mamy teraz w Świeradowie - mówimy o wieży widokowej. Skończyło się na planie, teraz pojawił się kolejny inwestor.

Zdaniem fotografa górskiego i mieszkańca regionu Rafała Kotylaka, budowa atrakcji turystycznej na Zakręcie Śmierci, to niszczenie dziedzictwa kulturowego regionu:

- Miejsce kultowe nie tylko dla samych mieszkańców, ale dla zmotoryzowanych, wziąć zniszczyć, tylko po to żeby przynosił korzyści tylko dla inwestora. Bardzo dziwny pomysł, chyba najdziwniejszy.

Czytaj także: Oparł się Tomowi Cruise'owi i wielkiej wodzie. Most kolejowy w Pilchowicach wciąż przyciąga turystów

Szacuje się, że koszt budowy ścieżki ma wynieść 30 milionów złotych, a gmina ma na tym zarabiać ok. 600-700 tys. zł rocznie.

"Zakręt Śmierci sam w sobie jest atrakcją, jest ogólnodostępny, jest tam punkt widokowy, który został wybudowany przez miasto i uważam, ze takim miejscem powinien pozostać - naturalnym i nienaruszonym przez człowieka" - dodaje radny Szklarskiej Poręby, Marcin Michałków.

Plan zagospodarowania dopuszcza tam inwestycję turystyczną, a także zakłada zmianę przebiegu drogi wojewódzkiej

"Prywatny inwestor planuje wybudować tam ścieżkę w koronach drzew. Zapewnia też, że skałki pozostaną nienaruszone, a sama ścieżka ma być wybudowana w pewnej odległości od nich" - podkreśla prezes spółki Kocham Karkonosze Rafał Urbanik:

- Klasycznie mogę powiedzieć otwarcie, że planujemy po prostu spacer w koronach drzew. Żadnej wieży widokowej. Ścieżka, która będzie zrobiona w odpowiedni sposób z jak najmniejszą ingerencją w przyrodę, a już na pewno w te elementy, które są objęte ochroną.

Jak zapewnia inwestor, ostateczny kształt ścieżki ma być wypracowany transparentnie, przy współpracy z gminami, mieszkańcami i nadleśnictwem.

Polecamy: Zapora w Pilchowicach miesiąc po powodzi. Kamienny gigant zatrzymał wielką wodę


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Luźne skojarzenia 2024-11-24 11:02:28 z adresu IP: (2a00:f41:b01f:696e:214e:x:x:x)
Ścieżka w koronach, a na dole co? Parking na 400 aut? Tam ma być chyba docelowo jakiś pasaż widokowy czyli handlowy? Zaczęło się od zmiany planu zagospodarowania, żeby zrobić zakręt kilkaset metrów wcześniej, drogę puścić przez przez środek lasu, tylko dla zapewne docelowego sprywatyzowania dochodów z zakrętu śmierci. Zapłacić za nikomu niepotrzebną przebudowę drogi (równoległy zakręt do istniejącego, ale przez las, żeby zostawić zakręt z punktem widokowym dla przyszłego inwestora) miało rzecz jasna województwo (DSDiK) czyli my podatnicy, profil zakrętu zostałby taki sam, czyli zero poprawy bezpieczeństwa, ów rzekomy skrót czyli nowa droga zniszczyła by kawał lasu, ale za to pomysłodawcy mogliby znaleźć inwestora i budować coś na samym zakręcie śmierci np. wieżę widokową, hotel czy pasaż handlowy. I tylko o to zapewne chodziło w tym absurdalnym pomyśle promowanym tylko dzięki politycznym układzikom lizorowów byłego marszałka tylko z nazwy bezpartyjnego. Oby nikt nigdy nie dał na to żadnych publicznych pieniędzy, są miejscowości gdzie brak chodnika przy ruchliwej drodze wojewódzkiej i na to nie ma środków, ale "społecznicy" czyli lobbyści deweloperów z różnych lokalnych organizacji rzekomo turystycznych, w tym byli włodarze miast, lobbują w urzędzie marszałka, żeby zarządca dróg wojewódzkich zmarnował masę kasy na potrzeby jakiegoś dewelopera, na rzecz którego działają "społecznicy", by deweloper mógł w przyszłości zarabiać miliony kosztem dalszej dewastacji Szklarskiej Poręby. Ze społecznikami w roli prezesów, bo ktoś tym będzie musiał zarządzać.
~tambywalec2024-10-31 15:43:30 z adresu IP: (80.187.xxx.xxx)
inwestor na wszystko się znajdzie skoro banksterzy tworzą pieniądze jak czarodziejską różdżką, jeszcze Unia dorzuci i możemy być pewni, że parę świń dobrze się nachapie. temu misiu oczko się jednak w końcu odlepi
~Jasne2024-10-31 06:18:41 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Przebudowac ten syf aby zmienilo nazwe z zakretu smierci na po prostu zakret. Idiotyczne to jest.
~Stanisław Skorpion 2024-10-30 18:34:47 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
W pogoni za zyskiem zabiją naturalny skarb Szklarskiej Poręby - wrota otworzył nowy plan zagospodarowania uchwalony pod takie ,, inwestycje ". Nie pozwólmy i PROTESTUJMY ! ! !
~Janek2024-10-29 22:51:06 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
To nie pomysł inwestora tylko Marciniaka i spółki dosyć psucia krajobrazu Gór na co drugim wzgórzu jakaś wieża widokowa