Legniczanie na obwodnicę miasta będą musieli jeszcze zaczekać
GDDKIA, która jest głównym inwestorem zrealizuje 5-kilometrowy odcinek drogi, a gmina pozostałe trzy kilometry, które mają przebiegać w granicach miasta. Legniczanie wyczekują tej inwestycji od lat, ale najbardziej cieszy ich wybrany ostatecznie wariat przebiegu tej trasy. Pierwotnie planowany przebieg budził duże kontrowersje wśród mieszkańców osiedla Piekary. Domagali się oni, by trasa była poprowadzona za miastem, a nie przez środek największego legnickiego osiedla.
- Osiedle jest bardzo duże, dzieciaków jest pełno. To jest sypialnia Legnicy i samochody prosto z autostrady miałyby tu przejeżdżać. Jak tu będzie tir za tirem jeździł, no nie można tak zrobić, trzeba zrobić obwodnicę dalej - za Piekarami.
ZOBACZ TAKŻE: Obwodnica Legnicy o krok bliżej [PLANY]
Głośny sprzeciw i sugestie mieszkańców zostały uwzględnione i wybrano do realizacji wariant W-2, który zakłada, że obwodnica ominie osiedle; rozpocznie się w okolicy ronda na istniejącej drodze wojewódzkiej nr 323 na północ od węzła "Legnica" na autostradzie A4, przetnie ulicę Legnicką i włączy się do istniejącej drogi krajowej nr 94. Obwodnica planowo miała zostać oddana do użytku w połowie 2029 roku.
- Z powodu przedłużających się prac dokumentacyjnych i projektowych niewykluczone jednak, że nie uda się dotrzymać tego terminu - mówi Magdalena Szumiata z GDDKiA we Wrocławiu:
- Aktualnie w trakcie uzgodnień pozostaje raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, który jest niezbędny do uzyskania decyzji środowiskowej. Wykonawca prowadzi także prace nad uszczegóławianiem rozwiązań projektowych. Prace projektowe niestety nie zakończą się w tym roku.
Obwodnica Legnicy jest jedną z siedmiu na Dolnym Śląsku które zostały ujęte do realizacji w ramach programu rządowego 100 obwodnic.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.