Śmierć dziewczynki w wyniku szczepienia? Prokuratura prowadzi śledztwo
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu potwierdza, że prowadzi śledztwo ws. błędu medycznego, do którego miało dojść w jednej z przychodni, ale jak podkreśla prokurator Karolina Stocka-Mycek, mimo przeprowadzonej już sekcji zwłok, nie ustalono jeszcze przyczyny śmierci.
"Małoletnia została przywieziona do tego szpitala na skutek najprawdopodobniej powikłań poszczepiennych, nie mniej jednak na obecnym etapie postępowania, nie ustalono przyczyny jej śmierci, a ta kwestia będzie ustalana w toku śledztwa".
Według naszych informacji nastolatka miała przyjąć w przychodni szczepionkę przeciwko WZW typu B, a nie HPV jak donoszą media społecznościowe. Kilka dni temu Główny Inspektor Farmaceutyczny wydał decyzję o wstrzymaniu obrotu jednej serii tej szczepionki dla dzieci. Powodem decyzji jest zgłoszenie niepożądanego odczynu poszczepiennego. GIF uznał, że uzasadnione jest prewencyjne zabezpieczenie przed możliwością podania tej serii szczepionki do czasu wyjaśnienia sprawy.
Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną zgonu - relacjonuje Elżbieta Osowicz:
"Śledczy podkreślają, że mimo wykonanej sekcji zwłok aktualnie nie ustalono przyczyny zgonu, a w tym nie potwierdzono doniesień medialnych, jakoby przyczyną śmierci miały być powikłania po przyjęciu szczepionki. Kwestie te będą wyjaśniane w toku postępowania przygotowawczego. Postępowanie jest prowadzone w sprawie błędu medycznego, do którego miało dojść w jednej z przychodni. Do powikłań miało dość dwie godziny od przyjęcia szczepionki. Te doniesienia można powiązać z niedawną decyzją Głównego Inspektora Farmaceutycznego, który kilka dni temu, prewencyjnie, do czasu wyjaśnienia sprawy, wstrzymał obrót jedną z serii szczepionek przeciwko WZW typu B dla dzieci".
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.