Finał sprawy sędziego-złodzieja. Sąd Najwyższy usunął go z zawodu
Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN orzekając w drugiej instancji, wydała prawomocne orzeczenie kończące sprawę sędziego sądu apelacyjnego we Wrocławiu Roberta W., który w lutym 2017 roku, wspólnie z żoną, dokonał kradzieży sprzętu elektronicznego.
SN zmienił wyrok ówczesnej Izby Dyscyplinarnej w zakresie wartości przedmiotu kradzieży. Natomiast w pozostałym zakresie orzeczenie pierwszej instancji utrzymano w mocy. SN wymierzył W. karę złożenia z urzędu.
Przewodnicząca składu sędzia Barbara Skoczkowska wyraziła zdanie odrębne do wyroku, dotyczące tego, że w pierwszej instancji skład sędziowski był według niej obsadzony nienależycie (w składzie był tzw. neosędzia), co stanowi bezwzględną przyczynę odwoławczą. Innego zdania byli sędzia sprawozdawca Zbigniew Korzeniowski oraz ławnik Marek Molczyk.
„Ten wyrok oznacza, że sprawa sędziego W. została zakończona” – stwierdził Korzeniowski.
Przemysław Radzik, zastępca sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego, który wnioskował o najwyższy wymiar kary, napisał w czwartek na portalu X, że "po latach sądowej batalii, dziś SN utrzymał w mocy wyrok Izby Dyscyplinarnej, mocą którego sędzia apelacyjny z Wrocławia został złożony z urzędu”.
Po latach sądowej batalii, dziś SN utrzymał w mocy wyrok Izby Dyscyplinarnej, mocą którego sędzia apelacyjny z Wrocławia został złożony z urzędu.
— Przemysław W. Radzik (@ZRDSSP_Radzik) October 3, 2024
ZOBACZ TEŻ:
Sędzia z Wrocławia i jego żona oskarżeni o kradzież. Mieli ukraść głośniki, pendrive'y i kabel
Sędzia, który ukradł sprzęt elektroniczny usłyszał wyrok
Robert W. w lutym 2017 r. ukradł z marketu w Wałbrzychu dwa głośniki, dwa pendrive’y i kabel – o łącznej wartości 2 175 zł, a kilka dni później, w sklepie we Wrocławiu, dokonał kolejnej kradzieży sprzętu wartego 2 400 zł. Mężczyzna został złapany na gorącym uczynku. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.
Na początku 2021 r. Robert W. został za ten czyn prawomocnie skazany na rok więzienia, w zawieszeniu na trzy lata. Równocześnie było prowadzone przeciw niemu postępowanie dyscyplinarne. O usunięciu sędziego z zawodu orzekła w pierwszej instancji ówczesna Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w 2019 r.
Po zlikwidowaniu w 2022 r. Izby Dyscyplinarnej SN sprawa trafiła do utworzonej w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN. W marcu 2023 r. strona oskarżenia wniosła o zawieszenie postępowania z powodu złego stanu zdrowia Roberta W., a sąd zwrócił się o wydanie opinii biegłego. Następne rozprawy w sprawie W. zostały odroczone. Dopiero w październiku 2023 r. rozprawa się odbyła, a sąd nie uznał nieobecności W. za usprawiedliwioną.
Chociaż Robert W. został skazany prawomocnie wyrokiem karnym, to przez ostatnie lata miał status sędziego i przysługujące mu uposażenie. Zmieniło się to razem z uprawomocnieniem wyroku odbierającego mu status sędziego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.